
Nagle Karol zwraca się do swojego towarzysza po francusku. Dymitr początkowo nie zwraca na to uwagi, ale kątem oka dostrzega, że twarz Natalii blednie. Myśli, że może źle się czuć.
Jej palce, spoczywające na kolanach, nagle zaciskają się w pięści. Na jej czole pojawiają się kropelki potu. Odwraca wzrok, starannie udając, że patrzy w okno. Ale Dmitrij widzi, że jest zdenerwowana.
Charles, zauważając to, przechodzi na francuski i pyta ją, czy dobrze się czuje. Dmitrij próbuje tłumaczyć, ale Natalia, ku jego zaskoczeniu, powoli i cicho odpowiada po rosyjsku: „Nic mi nie jest, jestem tylko zmęczona”. Francuzi szepczą między sobą, a potem Dmitrij słyszy kilka słów: „Etrange, tut étreku, el comprend, attension”.
Coś ewidentnie dzieje się za ich plecami. Natalia przygryza wargę i, ledwo oddychając, pochyla się nieco bliżej stołu. Dmitrij próbuje zrozumieć, co mogło ją tak przestraszyć.
Może to nie język, ale coś innego. Przez kilka minut wygląda, jakby wewnętrznie walczyła z paniką. Potem, udając, że poprawia serwetkę na kolanach, szybko coś bazgrze na czystym rogu materiału długopisem, który wyjęła z torebki.
Jej ruchy są ledwo zauważalne dla otaczających ją osób, ale Dmitrij, siedzący obok, widzi, jak pisze kilka słów. Natalia łapie jego wzrok i dyskretnie przysuwa serwetkę bliżej. Zauważa napis: „Wyjdź natychmiast”.
Dmitrij jest kompletnie zdezorientowany. Unosi brwi i patrzy na nią pytająco, ale ona patrzy na niego tylko błagalnym wzrokiem. Dmitrij zauważa cienką warstwę potu na jej szyi, jakby drżała ze strachu.
Nie rozumie, co mogło się stać, ale dochodzi do wniosku, że prawdopodobnie musi teraz odejść od tego stolika. Może ktoś ją rozpoznał? A może coś się pomyliło w rozmowie? Co mogłoby narazić ją na niebezpieczeństwo? Nie chcąc psuć atmosfery, Dmitrij wymyśla pomysłową wymówkę. „Przepraszam panów, ale musimy wyjść na chwilę”.
„Właśnie otrzymaliśmy bardzo ważną wiadomość od naszego prawnika; pilny telefon jest konieczny”. Wstał i wziął Natalię za rękę, ignorując niezadowolone miny Francuzki. Charles jednak skinął głową uprzejmie: „Bensur, poczekamy”.
Wychodzą w okolice szafy. Tam Dmitrij, zniżając głos, pyta: „Co do cholery? Co się dzieje? Czemu jesteś taka blada?”. Dziewczyna wyraźnie unika bezpośredniej odpowiedzi. Rozgląda się dookoła, jakby obawiała się, że ktoś ich podsłuchuje, i wzdycha: „Nie masz pojęcia, w co się wpakowałaś”.
„Nie mogę przebywać w pobliżu tych ludzi. Proszę cię, jeśli chcesz być bezpieczny, odejdź jak najszybciej”. Dmitrij marszczy brwi i mówi cicho, ale stanowczo: „Słuchaj, to moi potencjalni partnerzy. Nie mogę po prostu odejść. To moje pieniądze, mój kontrakt”.
Wyjaśnij, na czym polega niebezpieczeństwo? O czym ty mówisz? Dziewczyna, zaciskając palce, warczy. Wiesz, to wszystko jest zbyt poważne, nic ci nie powiem, muszę iść. Nie będę ci przeszkadzać, po prostu pozwól mi stąd wyjść.
Dmitrij waha się, a w jego głowie pojawia się myśl. Może jest poszukiwana, powiązana z jakąś organizacją przestępczą i boi się spotkań z obcokrajowcami. A może miała złe doświadczenia we Francji? Ale coś w jej głosie brzmi zbyt poważnie.
Odpowiada ostrożnie: „Zaczekaj. Udawajmy, że naprawdę mam pilną sprawę i muszę cię zawieźć do szpitala, i to sprawi, że wszystko będzie wyglądało dobrze. Po prostu udawaj, że mi ufasz”.
Potrzebujemy, żeby czuli się komfortowo, ale po prostu już pójdziemy. Dobrze? Kiwa głową, choć wygląda, jakby chciała rzucić wszystko i uciec sama. Jednak idzie za nim z powrotem do holu, gdzie Dmitrij mówi szybko i przepraszająco po angielsku.
Przykro mi, ale moja żona ma problemy zdrowotne. Nie mogę zostać. Wrócimy do tej rozmowy jutro.
Francuzi patrzą na Natalię z lekką irytacją, ale uprzejmie życzą jej zdrowia. Dmitrij ma nadzieję, że nie zauważyli, jak blada i przestraszona jest. Wychodząc na zewnątrz, Dmitrij wzywa samochód, ale gdy kierowca podjeżdża, próbuje dowiedzieć się, co się stało.
Wyjaśnij mi coś. O co w tym cyrku chodzi? – pyta półszeptem. Dziewczyna pamięta, że ściskała serwetkę w dłoniach, a cień strachu przemknął jej przez twarz.
Nie mogę powiedzieć. A raczej nie chcę, mówi. Uważaj, że to nie twoja sprawa.
Dzięki, że mnie stamtąd wyciągnąłeś, ale muszę iść sam. Dmitrij nagle uświadamia sobie, że nie chce jej tak po prostu puścić. Choć ta dziewczyna pojawiła się znikąd, wydaje się autentycznie bać ludzi mówiących po francusku i być może ma ku temu powody.
Ale jednocześnie budzi się w nim ciekawość, zmieszana z poczuciem, że nie może jej po prostu porzucić. Jakby nie była tylko kolejną przypadkową znajomą, ale częścią jakiejś dziwnej układanki, którą już rozwiązywał. Wyciąga rękę: „Słuchaj, możesz iść”.
Ale spójrz na siebie, trzęsiesz się na całym ciele, na dworze jest zimno, nie jesteś ubrany odpowiednio do pogody, nawet jeśli masz nowe ubrania, które ci kupiłam, to i tak nie rozwiązuje twoich problemów. Dokąd pójdziesz w środku nocy? Dziewczyna rozgląda się, ale uparcie odpowiada: „Znajdę miejsce na noc. To nie twoja sprawa”.
Dmitrij wzdycha z irytacją. W głębi duszy boli go to, że jest niewdzięczna i nie chce wyjawić nawet odrobiny swoich sekretów. Próbuje jednak opanować nerwy i mówi spokojniej: „Dobrze, to twoja sprawa, oczywiście”.
Ale zapraszam cię na noc do mnie. Jutro się dogadamy. Nie wymagam od ciebie niczego specjalnego, po prostu nie chcę się później czuć winnym, jeśli gdzieś zamarzniesz na śmierć.
Patrzy na niego, w jej oczach płonie wewnętrzna walka, ale najwyraźniej strach i zmęczenie są silniejsze. „Dobrze” – mówi cicho – „ale tylko na jedną noc. I nie myśl, że jestem twoją własnością ani że mam wobec ciebie zobowiązania”.
Dmitrij kiwa głową, odsuwając rękę od płaszcza i sięgając do kieszeni po kluczyki. Wkrótce podjeżdża samochód i wsiadają. Gdy kierowca odjeżdża, Dmitrij ponownie próbuje zadać pytania, ale Natalia pochyla głowę w stronę okna i zamyka oczy, jakby blokując dalsze pytania.
I tak jadą w milczeniu. Dmitrij zerka na nią ukradkiem, zauważając cienkie blond pasma wymykające się z jej włosów, napięcie w ramionach, jakby w każdej chwili była gotowa do ucieczki. Nie rozumie, co w niej tak przykuło jego uwagę…
Przepis na tradycyjne naleśniki
Pomysłowy garnek, dzięki temu 50-centowemu składnikowi możesz sprawić, że będzie jak nowy
Niewiarygodne! To środek przeciwbólowy! Usuwa ból jak gumka!
Dieta wojskowa: pozbądź się 3 kilogramów w 3 dni dzięki temu programowi (pełne menu)
Serniczki z patelni
Aszura i jej piękno