
Mój mąż powiedział mi: „Twoja diagnoza raka mnie obrzydza. Przestań o tym mówić”. Więc nigdy więcej o tym nie wspomniałam. To, co się stało później, go zniszczyło. Czułam się źle przez miesiące, zanim lekarze w końcu wykryli guza. Więc kiedy usłyszałam diagnozę, myślałam, że mój mąż Marcus będzie przerażony tak samo jak ja.
Ale nigdy nie wydawał się zainteresowany słuchaniem o moich wizytach ani o możliwościach leczenia. A kiedy wspomniałam przy śniadaniu o rozpoczęciu chemioterapii, trzasnął kubkiem z kawą tak mocno, że się roztrzaskał. „Przestań gadać o przygnębiającej medycynie, kiedy jem!” – krzyknął. „Mam już dość słuchania o twoim raku. Stałeś się ciężarem, a ty tylko gadasz o chorobie.
Po prostu przestań o tym w ogóle mówić. Patrzyłam na niego zszokowana. Dwanaście lat małżeństwa, a to była jego reakcja na moją ewentualną śmierć. Ostrożnie odstawiłam tosta i powiedziałam cicho: „Dobra, nie będę już wspominać o raku”. Marcus wyglądał na ulżonego i wrócił do telefonu, jakby nic się nie stało. Kiedy zaczęłam chodzić sama na chemioterapię, Marcus początkowo cieszył się, że ma dom tylko dla siebie.
Ale po pierwszym tygodniu zaczął ciągle do mnie pisać, pytając, gdzie jestem. Kiedy po prostu odpisałam, że jestem umówiona, bez wyjaśnienia, jego wiadomości stały się chaotyczne. Jaka wizyta? Odezwij się. Co się dzieje? Ale nie odpisałam, bo wyraźnie mnie o to prosił. Nasi sąsiedzi zauważyli, że chudnę i tracę włosy, i zaczęli pytać Marcusa, czy wszystko w porządku.
Musiał ciągle wymawiać się niejasnymi wymówkami o stresie i zmianach diety. Wkrótce wszyscy na naszej ulicy szeptali o tym, że Marcus nic nie robi, podczas gdy jego żona ewidentnie choruje. W trzecim tygodniu Marcus pojawiał się w gabinecie mojego onkologa. „Po prostu powiedz mi, co się dzieje”, błagał na parkingu. „Muszę wiedzieć o twoim zdrowiu”.
Recepcjonistka powiedziała mu, że jestem u lekarza i nie mogę rozmawiać o swoim stanie zdrowia. Moja siostra zorganizowała mi małe spotkanie u siebie, żebym ogolił głowę, zanim chemioterapia sprawi, że wypadną mi w kępkach. Była tam matka Marcusa i zapytała, dlaczego Marcus nie przyszedł. Kiedy moja siostra wyjaśniła, co powiedział o mojej diagnozie, która go obrzydza, jego matka zbladła i natychmiast wyszła, żeby skonfrontować się z synem.
Żona szefa Marcusa również była na spotkaniu, ponieważ rok wcześniej przeszła raka piersi. Zapytała, gdzie jest Marcus, a kiedy usłyszała tę historię, opowiedziała ją mężowi jeszcze tego samego wieczoru. Szef Marcusa wezwał go do biura następnego dnia, pytając, jaki mężczyzna porzuca żonę podczas leczenia raka.
Marcus musiał przesiedzieć spotkanie na temat wartości firmy, podczas gdy wszyscy gapili się na niego. Wśród prezentów na spotkaniu znalazła się paczka od matki Marcusa, która dowiedziała się o wydarzeniu od mojej siostry, a nie od syna. Marcus dzwonił do mnie już wtedy codziennie, zostawiając rozpaczliwe wiadomości głosowe. Proszę, po prostu informuj mnie o postępach w leczeniu.
Przepraszam, okej? Nie miałem tego na myśli. Opowiedz mi o wizytach, prognozach, o czymkolwiek. Jego matka skonfrontowała się z Marcusem przy niedzielnym obiedzie, płacząc, że wychowała go lepiej. Jego rodzeństwo powiedziało mu, że wstydzi się nazywać go bratem. Tego samego dnia ojciec usunął go z funkcji wykonawcy testamentu.
Kiedy zemdlałam podczas trzeciej sesji chemioterapii i trafiłam do szpitala z powodu poważnego odwodnienia, szpital wezwał Marcusa jako mój kontakt alarmowy. Wpadł do mojego pokoju drżący i blady. Czemu mi nie powiedziałaś, że to aż tak poważne? Mogłaś umrzeć. Po prostu na niego spojrzałam i nic nie powiedziałam o swoim stanie.
12 superproduktów, które naturalnie oczyszczą Twoje jelito grube
To jedyny sposób, w jaki od jakiegoś czasu gotuję klopsiki. Są prawie beztłuszczowe.
Pomidory, zapomnij o occie: Tylko jeśli przygotujesz je w ten sposób, przetrwają rok | Tak samo pyszne jak pierwszego dnia
Jak w nieskończoność rozmnażać rozmaryn w wodzie, zajmie to bardzo kilka minut
Przepis na ciasto biszkoptowe: lekka i puszysta rozkosz
Sałatka warstwowa