
Ciasteczka, pieluchy i rachunek, który zepsuł mi humor
Kiedy moja synowa poprosiła mnie o opiekę nad dzieckiem na weekend, wyobraziłam sobie ciasteczka posypane posypką, przytulanie przed snem i może szczere podziękowania. Co dostałam zamiast tego? Różowy, odręcznie wypisany rachunek za wodę, jajka i pastę do zębów, których „użyłam” opiekując się wnukiem.
Wszystko zaczęło się od SMS-a od Lili, który dostałam, gdy napełniałam karmnik dla kolibrów.
Ciasto miodowe przekładane kwaśną śmietaną
CHLEB RYŻOWY BEZ PIEKARNIKA
2 maski na zmarszczki między brwiami
„Walcz z zapaleniem stawów w domu: naturalne sposoby dla każdego”
Houdbaarheidsdata van voedsel: wat ze echt betekenen en tips om te weten wanneer u uw voedsel moet weggooien
Co roku przygotowuję zaledwie 2 kg ogórków i gotuję 3 minuty