
To był zwyczajny dzień w starej podmiejskiej szkole średniej.
Właśnie zadzwonił dzwonek, a uczniowie zajmowali swoje miejsca, na wpół znudzeni, na wpół zaniepokojeni: nadszedł czas, by zebrać papiery.
Profesor wszedł powoli. Mężczyzna w pewnym wieku, w spranym garniturze, ale o żywych oczach. Emanował z niego ten szczególny spokój ludzi, którzy widzieli o wiele więcej, niż mówią.
Zaczął rozdawać papiery, wykrzykując nazwiska po kolei.
Studenci nerwowo przeglądali swoje dokumenty, niektórzy z radością, inni z rozczarowaniem.
Mocny sok poranny: naturalny środek na trawienie, stany zapalne i nie tylko
Ciasto z rabarbarem, budyniem i pianką
3-składnikowy zamiennik chleba – przygotowany w kilka sekund i genialnie prosty!
Co kształt palców u stóp mówi o Tobie
Jak zrobić bezcukrowy dżem jabłkowo-cytrynowy i cynamonowy: pyszny i lekki
Malinowe Raffaello