Trump podwaja swoje wypowiedzi, które zostały skrytykowane jako obraźliwe po śmierci Roba Reinera i jego żony

Gdy hołdy zaczęły napływać z całego świata rozrywki i opinii publicznej, przesłanie Trumpa wywołało natychmiastowe oburzenie.

W swoim wpisie na Truth Social Trump określił śmierć Reinera jako „smutną”, ale następnie zaatakował Reinera personalnie, oskarżając go o cierpienie na to, co Trump określił mianem „syndromu zaburzeń Trumpa”. Zasugerował również, że krytyka Reinera negatywnie wpłynęła na karierę reżysera, po czym zakończył wiadomość krótką notatką, życząc parze spokoju.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Białym Domu reporterzy zapytali Trumpa, czy podtrzymuje swoje słowa pomimo potępienia. Odpowiedział, że tak, wyraźnie zaznaczając, że nie jest fanem Reinera.

Komentarze ponownie wywołały gniew w sieci, a wielu użytkowników potępiło reakcję Trumpa.

Niektórzy określili te uwagi jako „haniebne” i „obrzydliwe”, podczas gdy inni oskarżyli go o brak empatii i szacunku, szczególnie biorąc pod uwagę okoliczności towarzyszące śmierci.

Krytycy nadal wyrażali niedowierzanie, że Trump podwoi wysiłki w obronie swojego przekazu, przewidując, że albo będzie go dalej bronił, albo całkowicie wyprze się odpowiedzialności za niego.