Bogaty młody pan wydaje pieniądze, żeby zmusić czarną pokojówkę do czołgania się jak pies, ot tak, dla zabawy – jej reakcja szokuje wszystkich… | November 3, 2025
Annonce:

Bogaty młody pan wydaje pieniądze, żeby zmusić czarną pokojówkę do czołgania się jak pies, ot tak, dla zabawy – jej reakcja szokuje wszystkich…

Advertisement:

Ethan Caldwell był człowiekiem, który nigdy w życiu nie usłyszał słowa „nie”. Jedyny syn potentata rynku nieruchomości z Dallas w Teksasie, Ethan urodził się w bogatej, uprzywilejowanej rodzinie i wychowaniu, które dało mu jedną okrutną lekcję: świat istniał dla jego rozrywki. W wieku dwudziestu siedmiu lat krążył między luksusowymi klubami, stadninami koni i drogimi imprezami, szukając nowych sposobów na rozrywkę.

Pewnego gorącego letniego wieczoru Ethan zorganizował spotkanie w posiadłości swojego ojca. Podwórko rezydencji, z basenem bez krawędzi, rozległym ogrodem i marmurowymi fontannami, tętniło życiem młodych elit popijających szampana. Muzyka dudniła, rozmowy się przeplatały, a śmiech rozlewał się w wilgotnym powietrzu. Wśród służby domowej, która cicho serwowała  drinki i sprzątała talerze, była Althea Jackson, pokojówka, która pracowała w rezydencji Caldwellów zaledwie od sześciu miesięcy.

Althea miała dwadzieścia dwa lata, była bystra i ambitna, choć okoliczności zmusiły ją do pracy w sektorze usług społecznych. Dorastała w Houston, wychowywana przez samotną matkę i oszczędzała każdego dolara, żeby opłacić studia pielęgniarskie. Jej cierpliwość do młodych, roszczeniowych panów, takich jak Ethan, nie była nieskończona, ale nauczyła się grzecznie uśmiechać, trzymać głowę nisko i wykonywać swoją pracę.

Ethan jednak zauważył ją tego wieczoru. Coś w jej opanowanej godności go irytowało. W przeciwieństwie do reszty personelu, który wyglądał na uległego, Althea zachowywała się z niewzruszonym spokojem, jakby jego bogactwo nie robiło na niej wrażenia. Już samo to wystarczyło, by wzbudzić jego zainteresowanie – i złośliwość.

Advertisement:

Kiedy muzyka ucichła i wokół zebrało się kilku jego przyjaciół, Ethan uśmiechnął się i gestem wskazał na Altheę. „Patrzcie” – powiedział wystarczająco głośno, by wszyscy go usłyszeli.

„Hej, pokojówko” – zawołał ostrym, rozkazującym głosem. Althea odwróciła się, balansując tacą ze szklankami. Ethan wyciągnął banknot stu dolarowy, składając go między palcami. „Podczołgaj się do mnie jak pies, a to twoje. Dla zabawy. Pokaż nam, że potrafisz się w to bawić”.

Goście wstrzymali oddech – niektórzy śmiali się nerwowo, inni wiercili się niespokojnie. Althea zamarła. W grupie zapadła cisza, czekając na jej reakcję.

Advertisement:

Page: 1 sur 2
SEE MORE..
Page: 1 sur 2 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: