Ta sukienka to stara jedwabna suknia ślubna z lat 70. – najcenniejszy skarb mojej mamy. Po jej śmierci trzymałam ją starannie złożoną w pudełku, wyjmując ją od czasu do czasu, żeby znów poczuć się blisko niej. Zawsze myślałam, że może kiedyś ją przymierzę, nie na ślub, ale żeby przypomnieć sobie jej ciepło i piękno. Więc kiedy dowiedziałam się, że Sarah chce ją założyć na swój ślub z moim tatą, serce mi zamarło.
Ta sukienka to nie tylko materiał. To cząstka duszy mojej mamy, ostatnia fizyczna pamiątka jej miłości. Myśl o innej kobiecie – zwłaszcza tej, która wychodzi za mąż za mojego ojca – noszącej ją, wydawała mi się głęboko nie na miejscu, jakby wkraczała w przestrzeń, która nie była jej.
Próbuję wytłumaczyć mojemu tacie
Próbowałam to wszystko wytłumaczyć tacie. Powiedziałam mu, jak bardzo to bolało i jak ta myśl sprawiała, że czułam się, jakbym znowu traciła mamę. Ale on to zbagatelizował, mówiąc, że jestem „samolubna i dramatyczna”. Słysząc to, coś we mnie pękło.
Mimo to chciałam mieć pewność, że sobie tego nie wyobrażam, więc porozmawiałam z kilkoma terapeutami zajmującymi się żałobą. Każdy z nich powiedział to samo – że moje uczucia są prawdziwe i całkowicie zrozumiałe.
https://kuchniapolska.asckat.com/jak-robimy-najlepsze-jajka-nadziewane-w-domu/
Pieczona owsianka z jabłkiem, bananem i orzechami włoskimi
Piernik z polewą czekoladową
Uzależniające Placki Śmietanowe: Upieczone w 30 Minut!
Ożyw swój piekarnik: 3 skuteczne triki, aby dokładnie usunąć tłuszcz
Kurkuma: naturalna aspiryna bez skutków ubocznych





