
Te słowa rozbrzmiewały w mojej głowie, oplatając serce niczym żelazne łańcuchy. Wszystkie lata pozornego zadowolenia, znane karty, nagle wydane mi się fasadą, rozpadającą się na charakterystyczną wzmiankę o chłopaku, który kiedyś odprawiłem.
Z nowo wydanym krążącym w moich żyłach, pojawił się odwiedzający galerię. Starałam się zachować spokój, powtarzając sobie, że nie ma powodu, by się tym zająć. Wyjaśnienie umożliwiło, wraz z tym, że zobowiązane jest zawierać wszelkie informacje.
Nadszedł dzień wystawy. Wszedłem do galerii, ujrzałem nieznany krajobraz pełen żywych i ekspresyjnych pociągów pędzla. To była symfonia skutków namalowana na płótnach, niczym burza sprzecznych uczuć we mnie.
Przestrzegając przez tłum, mój wzrok zatrzymał się na fragmencie. To był portret – bez zabezpieczeń dziecka, które wyrzuciłem. Ale to nie był ten dwunastolatek, którego pamiętałem. Obraz przedstawia młodych mężczyzn, które były ostatnie, pełne wiedzy i bólu, a pod nimi krył się promyk zdrowia. To było mistrzowskie przedstawienie postaci i życia, zagadka owiana pigmentem.
Z zamyślenia wyrwał mnie głos. „Oszałamiające, prawda?” Odwróciłem się i starszego mężczyzny, który czuje się do mnie delikatny. „Ten artysta jest naprawdę. Ujmuje duszę”.
Lemoniada z kwiatów bławatek
Moja mama ma kilka dziwnych nawyków
Kawałki budyniu jabłkowego o potencjale uzależniającym!
Czosnek zawsze świeży i nienaruszony przez 1 rok: tylko kucharze znają tę sztuczkę w kuchni
Gdzie jest granica między prawidłowym a nieprawidłowym oddawaniem moczu w nocy?
Napój odchudzający: Schudnij 20 kg w miesiąc!