
Jest coś w kurczaku z rożna, co wydaje się odrobiną luksusu na koniec długiego dnia. Przechodzisz obok podgrzewacza w sklepie spożywczym, czujesz zapach złocistobrązowej skórki i aromatycznego aromatu, i nagle obiad gotowy – bez garnków, patelni, bez stresu.
Dla zapracowanych rodzin, seniorów gotujących dla jednej osoby lub każdego, kto ceni sobie dania gotowe do spożycia, trudno się oprzeć. A jeśli pilnujesz budżetu, kurczak z rożna z Walmartu – zazwyczaj w cenie około 4,98 dolara – może wydawać się bezkonkurencyjną ofertą.
Ale oto pytanie: czy naprawdę warto?
Rozmiar ma większe znaczenie niż myślisz
Pierwszą rzeczą, jaką zauważasz, biorąc do ręki kurczaka z rożna z Walmartu, jest to, jak lekki jest w dłoniach. To nie twoja wyobraźnia – kurczaki z Walmartu ważą około 450 g, czyli niewiele mniej niż 900 g.
To może być w porządku, jeśli gotujesz dla jednej osoby. Ale na rodzinny obiad — lub jeśli lubisz mieć resztki na kanapki, sałatki czy zupy — ten brakujący funt robi prawdziwą różnicę.
Porównanie Costco i Sam’s Club
I tu porównanie robi się interesujące. Za prawie tę samą cenę Costco i Sam’s Club sprzedają kurczaki z rożna, które ważą około 3 funtów — prawie dwa razy więcej niż te w Walmarcie.
Pomyśl: płacisz około 5 dolarów we wszystkich trzech sklepach, ale w dwóch z nich wychodzisz z dużo większym kurczakiem. Wartość za funt jest znacznie lepsza w Costco i Sam’s.
I tu pojawia się zaskakujący zwrot akcji — Sam’s Club należy do Walmartu. Mimo to kurczaki z rożna w Sam’s Club są prawie dwa razy większe niż te sprzedawane w Walmarcie.
Smak i soczystość: Nie wszystkie kurczaki są sobie równe
Dobry kurczak z rożna to nie tylko rozmiar — to także smak i konsystencja.