Znalazłem stary sweter… i odkryłem w nim małe, czerwone kulki… (Page 2 ) | September 17, 2025
Annonce:
Kiedy sesja sortowania zamienia się w koszmar węchowy
Pewnej deszczowej niedzieli postanowiłam zrobić generalny przegląd zimowych ubrań. Cel: dać drugie życie moim swetrom, które były jeszcze prawie nowe. Spędziły kilka zim schowane… na dnie szafy  . Ale kiedy je wyjęłam, czekała na mnie niespodzianka:  maleńkie, czerwonawe kuleczki , lekko owalne, tu i ówdzie porozrzucane na jednym z moich ulubionych swetrów.
Na początku pomyślałem:  „Suszone jagody? Nasiona, które wpadły tu przypadkiem?”.  Ale w dotyku były  szorstkie , przypominały drobny żwir, a zapach… powiedzmy, że  nie zachęcał do wzięcia głębokiego oddechu .
Niesmaczne (i nieco żenujące) odkrycie
Zaintrygowany, zacząłem szukać odpowiedzi w internecie. I tam nastąpił szok: te słynne małe kulki wcale nie były roślinne… ale miały o wiele bardziej  „zwierzęce” pochodzenie . W rzeczywistości były to  odchody małych gryzoni , zabarwione na kolor starego  środka na szkodniki  , o którym zupełnie zapomniałem, bo używałem go w tej samej  szafce lata wcześniej!
Nie muszę chyba mówić, że robiło mi się  niedobrze  na samą myśl o tych małych stworzonkach podgryzających moje wełniane ubrania, podczas gdy ja żyłam w nieświadomości.
Mój sweter nie był jedynym, który został odwiedzony…
Przyglądając się bliżej, odkryłam małą dziurkę w rękawie kolejnego swetra. A na dnie szafy niespodzianka : resztki bawełny, kawałki nici, kawałki przeżutego papieru… najwyraźniej ci mali goście urządzili sobie tu dom.  Ciepłe gniazdko , wtulone w serce moich najprzytulniejszych ubrań.

Advertisement:

Page: 2 sur 3
SEE MORE..
Page: 2 sur 3 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: