Mam na imię Brian i mam 61 lat. Moja pierwsza żona zmarła osiem lat temu po długiej chorobie.
Od tamtej pory żyję samotnie i w ciszy. Moje dzieci są już po ślubie i ustatkowały się. Przychodzą do mnie raz w miesiącu, żeby zostawić pieniądze i narkotyki, zanim w pośpiechu wyjadą.
Nie winię ich. Żyją swoim życiem, co rozumiem. Jednak w deszczowe noce, leżąc tutaj i słuchając spadających na blaszany dach kropel, czuję się strasznie mały i samotny.
Mam na imię Brian i mam 61 lat. Moja pierwsza żona zmarła osiem lat temu po długiej chorobie.
Od tamtej pory żyję samotnie i w ciszy. Moje dzieci są już po ślubie i ustatkowały się. Przychodzą do mnie raz w miesiącu, żeby podrzucić pieniądze i narkotyki, zanim w pośpiechu wyjadą.
Mus z awokado i wędzonego łososia
URODZINY, KTÓRE ZAMIENIŁY SIĘ W TRAGICZNĄ NOC – DRAMAT SIEDMIU MŁODYCH OSÓB
Żuję goździki i żegnam się z 10 latami cukrzycy. Dam ci przepis.
Po co wkładać zawleczkę puszki do telewizora?
Zapiekanka owsiano-kefirowa z marchewką, jabłkami i orzechami włoskimi
Rycerski Tort – Deser, Który Zadziwi Twoją Rodzinę!





