Nowa dziewczyna mojego syna wyznała, że ​​zna mojego męża od lat (Page 3 ) | September 13, 2025
Annonce:
Advertisement:

Usiedliśmy przy kuchennym stole, każdy uzbrojony w łyżkę, i podawaliśmy sobie nawzajem pojemnik.

„Jest naprawdę wyjątkowa, mamo” – powiedział Ryan po chwili ciszej. „Dziewczyna, z którą się spotykam. Właśnie do niej zadzwoniłem”.

„Widać” – uśmiechnęłam się. „Ostatnio jesteś na fali. Cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Trudno znaleźć odpowiednią osobę, dopóki nie skończy się trzydziestki. Zwłaszcza gdy jest się jeszcze na studiach”.

Uśmiechnięty młody mężczyzna | Źródło: Midjourney
Uśmiechnięty młody mężczyzna | Źródło: Midjourney

Zaśmiał się, kręcąc głową.

Advertisement:

„Nie wiem, o co chodzi… ale z Sophie jest inaczej. Zależy mi na niej. Nie tylko na tym, żeby z nią chodzić, ale… chcę, żeby była częścią mojego świata, rozumiesz?”

Ryan zawsze był niezależny, nigdy nie okazywał emocji. Widok go takiego, słodkiego, otwartego i wrażliwego, sprawił, że poczułam słodki ból w sercu, w najlepszym tego słowa znaczeniu.

„Ma szczęście, że cię ma” – powiedziałam, wyciągając rękę, żeby uścisnąć mu dłoń. „Kiedy ją poznam?”

„Chyba… jutro?” – odparł z nadzieją. „Ale unikaj sentymentów, kiedy będzie tutaj”.

Advertisement:

Zaśmiałam się, rzucając mu serwetkę.

„Dobrze, ale naprawdę nie mogę się doczekać, żeby ją poznać”.

„Pokochasz ją. Jedyne, co w niej dziwnego, to to, że uwielbia brukselkę”. „Z boczkiem” – powiedział z uśmiechem.

I w tamtej chwili wyglądał tak młodo. Tak pewnie siebie.

Nie miałam pojęcia, że ​​jutro o tej porze cały jego świat, cały nasz świat, legnie w gruzach.

Advertisement:

Następnego dnia spędziłam większość popołudnia, przygotowując duży posiłek tylko dla Sophie. Przygotowałam wszystkie ulubione dania Ryana, upewniając się, że mam też brukselkę Sophie. Chciałam, żeby wszystko było idealne, bo wiedziałam, jak wiele ta chwila dla niego znaczy.

„Jest wyjątkowa, mamo. Wiem, że ją pokochasz”.

Zapracowana kobieta w kuchni | Źródło: Midjourney
Zapracowana kobieta w kuchni | Źródło: Midjourney

I tak zrobiłam.

Advertisement:

Od momentu, gdy Sophie weszła, była przemiła. Piękna dziewczyna, uprzejma, słodka i może trochę nieśmiała. Pomogła mi zanieść dania na stół bez proszenia, pochwaliła wystrój, pogłaskała naszego psa po brzuchu, a nawet zaśmiała się z mojej próby zawstydzenia Ryana zdjęciami z jego dzieciństwa.

Przez pierwsze trzydzieści minut wszystko było idealne.

A potem zobaczyła zdjęcie.\

Advertisement:

Page: 3 sur 6
SEE MORE..
Page: 3 sur 6 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: