Dzień, w którym nosiłem jej majtki (Page 5 ) | September 13, 2025
Annonce:

Jest cisza.
Radość.
Powietrze.

Advertisement:

Pewnej nocy na moim balkonie Mira zapytała:

„Czy żałujesz, że nie skonfrontowałeś się z nim od razu?”

Uśmiechnąłem się.

„Nie. Gdybym to zrobił, skłamałby.
Ta noc dała mi jasność umysłu.
Dała mi kontrolę”.

Advertisement:

Bo czasami cisza jest najgłośniejszym krzykiem.
A odejście to najmocniejsze zdanie, jakie kiedykolwiek wypowiesz.

Leczenie zaczyna się w momencie, gdy przestajesz przyjmować okruszki –
gdy w końcu mówisz sobie: zasługuję na cały cholerny tort .

Advertisement:

Next: Przepis na Bazlama (turecki płaski chleb)
READ IT!

Thanks for your SHARES!

Advertisement: