Stewardesa próbowała wyrzucić go z VIP-ów – nie miała pojęcia, że ​​jest właścicielem linii lotniczych | August 31, 2025
Annonce:

„Proszę pana, nie może pan tu usiąść. Ta sekcja jest tylko dla pasażerów VIP” – powiedziała ostro stewardesa, pochylając się ku niemu z uśmiechem, który nie sięgał jej oczu.

Advertisement:

Ethan Carter podniósł wzrok znad fotela, a jego twarz wyrażała spokój. Był ubrany w szyty na miarę szary garnitur, a jego teczka schludnie schowana pod podłokietnikiem. „Wiem” – odpowiedział spokojnie. „Mój bilet jest na to miejsce”.

Spojrzała na jego bilet, nawet go nie dotykając. „Jestem pewna, że ​​nastąpiła pomyłka. Te miejsca są zarezerwowane dla naszych pasażerów premium – polityków, celebrytów, dyrektorów, których stać na bilet. Muszę pana poprosić o przejście do tyłu”.

Pasażerowie w pobliżu zaczęli szeptać, wyczuwając napięcie. Dwa rzędy dalej ktoś dyskretnie wyciągnął telefon i zaczął nagrywać.

Ethan zachował spokój. „Wolę zostać tam, gdzie jestem”.

Advertisement:

Jej uśmiech zmienił się w grymas. „Proszę pana, nie będę się z panem kłócić. Musi pan natychmiast wyjść”.

Kątem oka Ethan dostrzegł dwóch mężczyzn w ciemnych mundurach – ochroniarzy – zbliżających się do przejścia. Było jasne, że ich wezwała. Ciekawość otaczających pasażerów wzrosła; niektórzy wychylili się do przejścia, żeby lepiej widzieć.

Główny ochroniarz przemówił stanowczo. „Proszę pana, jeśli pan nie zastosuje się do polecenia, będziemy musieli pana wyprowadzić z tego sektora”.

Ethan westchnął lekko. „Czy to naprawdę konieczne? Zapłaciłem za to miejsce. Może powinien pan sprawdzić system, zanim się pan skompromituje?”

Advertisement:

Brwi stewardesy uniosły się z oburzenia. „Skompromitować się? Pracuję tu od ośmiu lat. Wiem, kto powinien być w tym sektorze”.

„To imponujące” – odparł spokojnie Ethan. „A jednak pan tego nie zrobił”.

Odwróciła się gwałtownie i gestem nakazała koleżance przynieść listę pasażerów. Ethan czekał, jego postawa była niezłomna, nawet gdy szmery stawały się coraz głośniejsze.

Koleżanka wróciła chwilę później z tabletem w dłoni, blada na twarzy. „Jessica, może zechcesz to zobaczyć”.

Carter, Ethan J. — Właściciel, SkyLux Airlines

Advertisement:

Ścisnęło ją w gardle. Spojrzała na mężczyznę w szarym garniturze, który teraz obdarzył ją słabym, znaczącym uśmiechem.

„Ja…” wyjąkała. „Nie wiedziałam…”

„Zauważyłem” — powiedział cicho Ethan, a jego głos uciszył całą kabinę. „Założyłeś, że tu nie pasuję, zanim poznałeś fakty. Traktujesz tak wszystkich pasażerów… czy tylko tych, których nie spodziewasz się znaleźć w pierwszej klasie?”

Twarz Jessiki poczerwieniała. Pasażerowie teraz otwarcie się jej przyglądali, niektórzy kręcili głowami. Osoba, która odebrała połączenie, nawiązała połączenie.

Advertisement:

Ethan odchylił się na krześle. „Oto, co się stanie. Pozwól mi cieszyć się resztą lotu bez przeszkód. Po wylądowaniu omówimy twoją przyszłość z firmą”.

Jessica rozchyliła usta, ale nie wydobyła z siebie ani słowa. Po prostu skinęła głową i odsunęła się, a jej pewny krok zastąpił niepewny krok. Ochroniarze, zdając sobie sprawę z sytuacji, szybko się wycofali.

Gdy samolot wzbił się w chmury, Ethan otworzył walizkę i zaczął przeglądać dokumenty. Szepty wokół niego ucichły, ale napięcie pozostało.

Jessica wróciła, tym razem z tacą szampana. „Upominki od linii lotniczych, proszę pana” – powiedziała lekko drżącym głosem.

Advertisement:

Ethan nie podniósł wzroku. „Nie, dziękuję”.

Ciąg dalszy na następnej stronie 👇
Aby kontynuować, kliknij przycisk pod reklamą ⤵️

Advertisement:

Page: 1 sur 2
SEE MORE..
Page: 1 sur 2 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: