Przebrałem się za bezdomnego i poszedłem do swojego supermarketu, żeby zobaczyć, kto zasługuje na mój spadek, a potem…
Przez dziewięćdziesiąt lat życia widziałem więcej, niż potrafię zliczyć. To, co zaczęło się jako mały sklepik, gdy byłem młody, z czasem rozrosło się w ogólnopolską sieć supermarketów, którą wspólnie z żoną stworzyliśmy. Ale po jej śmierci wszystko się zmieniło. Poczułem, że nadszedł czas, by się wycofać, by spędzić resztę życia w spokoju, a nie w … Read more