Kobieta urodziła dziecko w szpitalu więziennym – to, co zobaczyła położna, sprawiło, że zawołała o księdza | October 19, 2025
Annonce:

Kobieta rodzi w więziennym szpitalu: położna podchodzi do niej, żeby ją zbadać, a potem krzyczy z przerażenia

Advertisement:

Kobieta urodziła w więziennym szpitalu: położna podeszła, żeby ją zbadać, i krzyknęła z przerażenia

Tego ranka w więziennej sali szpitalnej zrobiło się ciszej niż zwykle. Na korytarzu nie trzasnęły drzwi, nie słychać było znajomych krzyków. Wszystko było zbyt spokojne – i to samo w sobie było niepokojące.

„Kto jest dzisiaj na liście?” zapytała pielęgniarka dyżurna, rozkładając na stole zmięte wizytówki więźniów.

Położna – starsza kobieta o zmęczonych oczach, od dawna przyzwyczajona do trudnych przypadków – ledwo uniosła głowę. Przez lata pracy w kolonii widziała wiele: złamane matki, kobiety rodzące w kajdankach, tragedie, o których nikt później nie mówił. Ale coś w tym dniu nie dawało jej spokoju.

Advertisement:

„Więzień nr 1462” – odpowiedziała pielęgniarka. – Skurcze zaczną się lada chwila. Została przeniesiona miesiąc temu z bloku wschodniego. Bez rodziny, bez dokumentów, z pustą historią choroby. Ledwo mówi.

— Nic nie mówisz? — położna uniosła brew. — W ogóle?

Advertisement:

Page: 1 sur 3
SEE MORE..
Page: 1 sur 3 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: