Tomás znosił to wszystko z milczącym opanowaniem, które wprawiało w osłupienie nie tylko agresorów, ale i pozostałych więźniów. Jego cierpliwość jednak nie była nieskończona. Czekał na odpowiedni moment. W głębi duszy miał nadzieję, że nigdy nie nadejdzie, że być może szczur straci zainteresowanie, ale wiedział, że dręczyciele rzadko ustępują bez konfrontacji.
Każdej nocy w swojej celi, otoczony kakofonią więziennego niepokoju, Tomás medytował, skupiając się na oddechu, tak jak go nauczono. Jego myśli wracały do treningu, dyscypliny i kontroli wpajanej mu latami. Pamiętał mądre słowa Mistrza Chena, który zawsze mawiał: „Prawdziwa siła nie tkwi w pięściach, ale w umiejętności wyboru, kiedy ich użyć”.
Przełom nastąpił pewnego ponurego popołudnia na dziedzińcu więziennym. Niebo było szare, zwiastując deszcz, co potęgowało przytłaczającą atmosferę. Tomás robił pompki w kącie, gdy szczur i jego kumple podeszli, zachęceni przez liczniejszą niż zwykle publiczność. Szczur uznał, że nadszedł czas, by przekazać wiadomość, raz na zawsze ustalić, kto rządzi więzieniem.
Nie miałem pojęcia
Pieczone krokiety ryżowe: przepis na włókniste i pyszne kąski
To ciasto jest tak pyszne, że będziesz żałować, że jeszcze go nie spróbowałeś.
Bakłażan z papryką – przepis babci! Tak pyszny, że nie będziesz mógł się bez niego obejść!
Smakuje lepiej niż burger, tortilla z mielonym mięsem
Zanim zaczniesz używać papieru pergaminowego w kuchni, zastanów się dwa razy: oto dlaczego





