
Powiedziałam mężowi, że nie dam rady jednocześnie prowadzić domu, wychowywać dzieci i jeszcze iść do pracy, by pomagać jego matce. Ale to, co wtedy powiedział, dosłownie mnie zszokowało. 😢😢
„Doskonale wiesz, że ledwo wiążemy koniec z końcem. Chcesz pomagać mamie — znajdź dodatkową pracę. Ale nie pozwolę, żeby nasze dzieci cierpiały, bo ty chcesz ją utrzymywać.”
Tak, kiedyś nam pomogła, i jestem za to wdzięczna. Ale bądźmy szczerzy — nie została bez dachu nad głową, ma mieszkanie, emeryturę. Dlaczego mamy brać wszystko na siebie aż do końca jej życia?
„Ale ona przecież nie prosi o wiele…” — powiedział niepewnie Łukasz. „Jest starsza. Powinniśmy się nią zająć. Może mogłabyś pomyśleć o pracy? Sam nie dam rady utrzymać ciebie, trójki dzieci i teraz jeszcze mamy…”
„A niby czemu to ty masz ją utrzymywać?” — wybuchłam. „Ma emeryturę! Nie ma prawa, które nakazuje dorosłemu dziecku utrzymywać rodzica!”
„To nie kwestia prawa, Ema, a sumienia. Tak samo jak nie ma prawa, które każe mężowi utrzymywać żonę po trzecich urodzinach dzieci…”
„Aha, czyli teraz żyjemy według prawa? Ja nie pracuję nie dlatego, że jestem leniwa! Mamy troje dzieci — ktoś musi je wychować, nauczyć, nakarmić!”
Podczas uprawy tej rośliny należy uważać, aby nie wyjąć jej z mieszkania i nie rozmnażać.
Szklanka pełna witalności: orzeźwiający koktajl dla ciała i umysłu
Robisz to wszystko źle. Oto właściwy sposób picia wody z cytryną
Sałatka jajeczna PRL – Smak, który przenosi w czasie! Sprawdź najlepszy przepis
Szybki i zdrowy deser z owoców i mleka
Puszysty placek jabłkowy: sekret jego wilgotności i przepyszności!