Ciasteczka, pieluchy i rachunek, który zepsuł mi humor
Kiedy moja synowa poprosiła mnie o opiekę nad dzieckiem na weekend, wyobraziłam sobie ciasteczka posypane posypką, przytulanie przed snem i może szczere podziękowania. Co dostałam zamiast tego? Różowy, odręcznie wypisany rachunek za wodę, jajka i pastę do zębów, których „użyłam” opiekując się wnukiem.
Wszystko zaczęło się od SMS-a od Lili, który dostałam, gdy napełniałam karmnik dla kolibrów.
Pepermuntowe Trufle Czekoladowe: Słodka Kombinacja Smaku i Orzeźwienia
Herbata niebieska (herbata z groszku motylkowego): korzyści i zastosowania
Wybierz pierścionek, który chcesz nosić i dowiedz się, co przyniesie Ci przeznaczenie
Placki ziemniaczane
Moja siostra od lat podaje na Andrzejki tę sałatkę. W końcu dała mi przepis, nie wierzę, jakie to proste
Uprawa Imbiru w Wodzie: Przewodnik dla Początkujących





