W miarę zbliżania się świąt częściej myślimy o wigilijnych polanach, błyszczących dekoracjach i przytulnych wieczorach niż o starych tekstach astrologicznych. A jednak pod koniec każdego roku imię Nostradamusa powraca niczym postać z kultowego filmu: niektórzy przysięgają, że przewidział wszystko, inni przewracają oczami. Ale co tak naprawdę mówią jego słynne przepowiednie na koniec 2025 roku… i czy powinniśmy się martwić?
Nostradamus: fascynujący mit czy prawdziwa wyrocznia?
Nostradamus jest trochę jak protoplasta wywołujących niepokój wątków w mediach społecznościowych: w XVI wieku pisał celowo niejasne poetyckie czterowiersze, które dziś każdy interpretuje na swój sposób. Przypisuje mu się mnóstwo „antycypacji” ważnych wydarzeń historycznych, co wciąż podsyca ten mit. W rzeczywistości jednak jego teksty nie są prognozami pogody na przyszłość: to obrazy i symbole, zapisane zakodowanym i datowanym językiem. W rezultacie można w nich doszukiwać się niemal wszystkiego… i tego przeciwieństwa. Dlatego tak ważne jest zachowanie zdrowej dawki sceptycyzmu.
Co tak naprawdę przewiduje na koniec 2025 roku?





