Dziś wieczorem świat obiegła poruszająca wiadomość – Agnieszka Maciąg, wszechstronna modelka, dziennikarka i wokalistka, odeszła po długiej walce z chorobą. Zdruzgotany mąż, Robert Wolański, poinformował o jej śmierci, a media i fani pogrążeni są w smutku.
Kim jest Robert Wolański, mąż Agnieszki Maciąg?
Robert Wolański to ceniony fotograf, którego prace wyróżniają się wrażliwością i niezwykłym wyczuciem światła. Od lat towarzyszył Agnieszce nie tylko w życiu prywatnym, ale również w jej zawodowej drodze.
To właśnie on odpowiadał za wiele sesji fotograficznych w książkach Maciąg oraz materiałach promujących jej projekty związane ze zdrowym stylem życia i duchowością. Jak mówi sama Agnieszka:
Patrzyłam na pięknego człowieka, który natychmiast stał mi się bliski. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia!
SZOK. ZGONY POLITYKÓW AfD WSTRZĄSNĘŁY NIEMCAMI…
To watch this video please disable your adblock.
Wspólne życie i rodzina
Para była razem od 1996 roku, choć ślub wzięli dopiero w 2011 roku, co podkreślało dojrzałość i głębię ich związku. W 2012 roku na świat przyszła ich córka, Helena, a Robert był także aktywnie zaangażowany w wychowanie syna Agnieszki z poprzedniego małżeństwa. Agnieszka wielokrotnie podkreślała, że dla niej najważniejsze są wartości rodzinne i duchowe:
Dom, bliscy i harmonia to fundament mojej codzienności.
ZOBACZ TAKŻE: Ostatnie słowa Agnieszki Maciąg przed śmiercią. Opublikowała je w sieci
Ta Polka ma tylko 37 lat i majątek wart 183 mln zł. Prowadzi znany biznes
Czytaj dalej
Partnerstwo oparte na wrażliwości
Relacja Agnieszki i Roberta opierała się nie tylko na miłości, ale również na wspólnych pasjach i wrażliwości. W trudnych momentach, również tych związanych ze zdrowiem Agnieszki, Wolański był jej filarem wsparcia.
Ich partnerstwo pokazywało, że miłość i twórczość mogą się przenikać – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Po długiej walce z chorobą, Agnieszka Maciąg odeszła 27 listopada 2025 roku, pozostawiając po sobie nie tylko pamięć o niezwykłej karierze, ale i rodzinę pełną miłości.
Czytaj więcej:





