Wczoraj kupiłem w sklepie spożywczym paczkę zwykłych kiełbasek – nic wymyślnego, po prostu coś szybkiego, żeby zrobić kilka kanapek.
Kiedy wróciłem do domu, pokroiłem trochę, zjadłem kilka kawałków i wstawiłem resztę do lodówki.
Wszystko wydawało się zupełnie normalne.
Następnego ranka postanowiłem zrobić śniadanie z tą samą kiełbasą.
Ale gdy tylko zacząłem ją kroić, nóż napotkał nieoczekiwany opór, jakby w środku znajdowało się coś twardego. Założyłem, że może trochę zamarzła przez noc. Mimo to, gdy spróbowałem pokroić kolejny kawałek, ostrze znów się zatrzymało. Zaciekawiony, zdałem sobie sprawę, że jestem bliżej i zamarłem. Coś metalicznego lśniło w środku kiełbasy.

Na początku myślałem, że to kawałek metalu albo plastiku. Ale kiedy ostrożnie go podważyłem, zrobiło mi się niedobrze i zobaczyłem pendrive’a, zwykłą pamięć USB, pokrytą kawałkami kiełbasy. Na samą myśl zrobiło mi się niedobrze. Przecież już zjadłem zawartość tego opakowania! Jak do licha pendrive mógł znaleźć się w fabrycznie zapieczętowanej kiełbasie?
Thanks for your SHARES!
Mając zaledwie czternaście lat, została wyrzucona z domu z powodu ciąży. Jej powrót kilka lat później był szokiem dla całej rodziny.
Dlaczego warto masować stopy przed snem?
Jak zachować świeżość czosnku na dłużej – skuteczne sposoby przechowywania
Sernik z wiaderka na kruchym spodzie
Scaloppine w białym winie: przepis na kremowe i pachnące danie główne
Sałatka smakowita





