Dwa dni przed śmiercią moja 68-letnia babcia wysłała wiadomość, której nikt z nas wtedy tak naprawdę nie rozumiał. Była prosta, niemal zwyczajna – z rodzaju tych, które giną w rodzinnych pogawędkach i codziennych rozproszeniach.
„Czy ktoś ma trochę grosza? Chciałabym kupić coś ważnego” – napisała na naszym czacie grupowym.
Większość z nas przewinęła to do tyłu. Życie było zajęte i zakładaliśmy, że wszystko z nią w porządku. Babcia zawsze była niezależna – nigdy o wiele nie prosiła, a jeśli już, to zazwyczaj o kogoś innego.
Ale coś w tej wiadomości mnie tknęło. Może to było słowo „ważne”. Może to był cichy ton jej słów. Tego wieczoru postanowiłem wysłać jej trochę pieniędzy. Nie pytałem, na co. Odpisała prostym serduszkiem i wiadomością, którą wciąż wyraźnie widzę: „Dziękuję, kochanie”.
Następnego ranka odeszła. Spokojnie, we śnie.
Świąteczny deser śnieżnobiały
Szczepionka na COVID-19: po czterech latach lista uporczywych objawów się wydłuża
Surowe roladki z kurczaka: kulinarny rozkosz
12 korzyści z nasion moringi, o których nie wiesz, ale powinieneś wiedzieć
Wilgotne ciasto z zaledwie 3 składników
Jajka odkryte: Zaskakująca prawda o jedzeniu jajek każdego dnia





