Wizyta urzędującego prezydenta w studiu internetowym to wydarzenie, które jeszcze kilka lat temu zostałoby uznane za polityczną ekstrawagancję, jednak w dzisiejszych realiach staje się koniecznością. Karol Nawrocki pojawił się w Kanale Zero, gdzie poruszył kwestię kluczową dla dużej części społeczeństwa. Te słowa wybrzmiały na antenie.
Karol Nawrocki pojawił się na antenie Kanału Zero
Aby w pełni zrozumieć wagę słów, które padły w internetowym studiu, trzeba naszkicować polityczny i społeczny krajobraz Polski w drugiej połowie 2025 roku. Karol Nawrocki, wygrywając wybory prezydenckie, wszedł w buty twardego, bezkompromisowego recenzenta poczynań koalicji rządzącej. Jego prezydentura, choć wciąż młoda, zdążyła już obrosnąć legendą “twardego weta”, a Pałac Prezydencki stał się ostatnim bastionem opozycji wobec rządu. Rządząca większość, sfrustrowana blokowaniem kluczowych dla siebie ustaw, uruchomiła potężną machinę medialną, kreując narrację o prezydencie-hamulcowym, który złośliwie paraliżuje państwo.
Fot. Anita Walczewska/East News
Nawrocki tłumaczył jednak, że jego decyzje nie wynikają z partyjnego nakazu czy chęci obstrukcji, lecz z głębokiego przekonania o konieczności obrony “normalności” i interesu tych grup społecznych, których głos w gmachu przy ulicy Wiejskiej jest słabo słyszalny lub wręcz ignorowany. To właśnie ta strategia, pozycjonowanie się jako rzecznik zwykłych ludzi kontra technokratyczne, zapatrzone w słupki poparcia elity, zaprowadziła go do formatu internetowego, który omija tradycyjne filtry medialne.
Prezydent doskonale zdaje sobie sprawę, że tradycyjne telewizje informacyjne są okopane na swoich pozycjach i docierają głównie do przekonanych. Chcąc utrzymać poparcie społeczne wykraczające poza żelazny elektorat, musi szukać bezpośredniego kontaktu z wyborcą, nawet jeśli wiąże się to z ryzykiem trudnych pytań w niekontrolowanym środowisku. Obecność w Kanale Zero to sygnał, że prezydentura Nawrockiego szuka legitymizacji nie w salonach, ale w bezpośrednim dialogu z Polakami.
SZYKUJĄ SIĘ NA NAJGORSZE. MILIONY NA BUDOWĘ SCHRONÓW W POLSCE _ Portfel BiznesInfo
To watch this video please disable your adblock.
Wykluczenie cyfrowe kluczową kwestią
Problem, który niespodziewanie zdominował audycję po telefonie widza, to prawdziwa bomba z opóźnionym zapłonem w polskiej demografii i gospodarce. Seniorzy, stanowiący coraz liczniejszą grupę społeczną, zjawisko to ekonomiści określają mianem „srebrnej gospodarki”, zderzają się z brutalną rzeczywistością optymalizacji kosztów.

W Polsce gotówka staje się w wielu miejscach podejrzana, a załatwienie prostej sprawy w urzędzie, firmie energetycznej czy banku bez posiadania smartfona z najnowszą wersją aplikacji graniczy z cudem. Instytucje finansowe, dążąc do maksymalizacji zysków (ROE), masowo zamykają fizyczne oddziały i likwidują punkty kasowe, przenosząc ciężar obsługi do kanałów zdalnych. Dla menedżerów w szklanych wieżowcach to logiczna cyfryzacja procesów; dla 70- czy 80-letniego emeryta z mniejszej miejscowości to realna bariera uniemożliwiająca samodzielne funkcjonowanie.
Fot. Mykhaylo Sahan/Getty Images/CanvaPro
Wykluczenie cyfrowe przestało być jedynie kwestią braku dostępu do informacji czy rozrywki, a stało się mechanizmem twardej segregacji ekonomicznej. Seniorzy, którzy nie potrafią lub nie chcą korzystać z bankowości mobilnej, płacą swoisty “podatek od starości”. Przejawia się on w wyższych prowizjach za opłacanie rachunków na poczcie, braku dostępu do tańszych ofert promocyjnych dostępnych wyłącznie online, czy niemożności skorzystania z e-recepty bez pomocy osób trzecich. Wypychając tę grupę poza nawias cyfrowej rewolucji, państwo i wielki biznes zapominają o fundamentalnej zasadzie solidarności międzypokoleniowej. Technologia, która w założeniu miała być narzędziem ułatwiającym życie i wyrównującym szanse, stała się nowym, bezwzględnym cenzusem majątkowym i kompetencyjnym. Seniorzy czują się zagubieni w świecie, w którym likwiduje się bankomaty, a kontakt z żywym konsultantem zastępują chatboty, z którymi komunikacja dla osoby starszej jest często barierą nie do przejścia. To rodzi frustrację, poczucie bycia obywatelem drugiej kategorii i strach przed utratą finansowej niezależności.
Zobacz też: IMGW wydało ostrzeżenie. W niedzielę i poniedziałek niebezpieczne warunki pogodowe
Te produkty podrożeją od 1 stycznia 2026 r. Polacy zapłacą nawet 20 proc. więcej za sztukę
Czytaj dalej
GIS zaleca szczepienie. Spodziewają się fali zachorowań
Czytaj dalej
Ważny apel ze skarbówki. Dotyczy wszystkich podatników
Czytaj dalej
Karol Nawrocki o wykluczeniu cyfrowym
Momentem zwrotnym rozmowy, który prawdopodobnie zostanie zapamiętany na dłużej niż polityczne deklaracje, był telefon od mężczyzny, który postanowił poruszyć temat wykluczenia cyfrowego. Widz mówił o sytuacjach, w których osoby starsze, przychodząc do sklepu, nie są w stanie zweryfikować, jakie są ceny regularne wielu produktów dostępnych na półkach. To wtedy o tej kwestii postanowił szerzej wypowiedzieć się prezydent Karol Nawrocki, który uznał wykluczenie cyfrowe za ważny element dyskusji. Głowa państwa podkreśliła, że jedno z wet dotyczyło właśnie tego tematu.

Była to ustawa dotycząca środków ochrony roślin i zakładała implementację systemu teleinformatycznego na mocy prawa unijnego, co Karol Nawrocki uznał za możliwe doprowadzenie do wykluczenia cyfrowego osób starszych i rolników, którzy nie mogliby skorzystać z takiego rozwiązania.
My dzisiaj w Polsce mamy rodzaj wykluczenia informatycznego. My sobie szczęśliwie żyjemy drodzy państwo w Warszawie, w Gdańsku, w dużych miastach, dużych aglomeracjach, […] natomiast w wielu polskich gminach, w polskich mniejszych miejscowościach czy na polskich wsiach […] nie jest rzeczą oczywistą poruszanie się w najnowszym świecie technologii i to trzeba brać pod uwagę, tworząc polskie prawo i podejmując decyzje – mówił Nawrocki.
Ostatecznie wątek wykluczenia cyfrowego stał się jednym z kluczowych elementów tej części rozmowy, pokazując, że temat ten pozostaje istotny w debacie publicznej i budzi emocje zarówno wśród obywateli, jak i przedstawicieli władzy. Wypowiedź prezydenta podkreśliła, że problem dotyczy realnych trudności osób starszych i mieszkańców mniejszych miejscowości, co nadało całej dyskusji bardziej społeczny i praktyczny wymiar.
Czytaj więcej:
Thanks for your SHARES!
Błyszczące podłogi bez chemii: odkryj sekret niektórych firm sprzątających
Czego nigdy nie należy mówić na pogrzebie – pod żadnym pozorem
Pomarańczowy kremowy przysmak
Bomby Cheeseburger z Kurczakiem Buffalo
Sałatka Dorito Taco
Popularna przyprawa, która zwalcza komórki rakowe, zatrzymuje ataki serca i odbudowuje jelita





