Takiego sondażu jeszcze nie było, trzy partie poza Sejmem. Niepokojące wieści dla Tuska (Page 1 ) | November 28, 2025
Annonce:

Choć Koalicja Obywatelska utrzymuje pozycję lidera w najnowszym sondażu, radość w obozie rządzącym może być przedwczesna. Wyniki badania z listopada 2025 roku rysują obraz politycznego trzęsienia ziemi. Katastrofalny spadek poparcia dla mniejszych koalicjantów stawia pod znakiem zapytania stabilność obecnej większości sejmowej.

Advertisement:

Najnowsze sondaże mogą zaskoczyć
Pół roku po emocjonujących wyborach prezydenckich, w których Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego, polska scena polityczna wciąż nie może wrócić do stanu równowagi. Tamto czerwcowe zwycięstwo kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, choć minimalne, zadziałało jak katalizator zmian nastrojów społecznych. Efekty te wyraźnie widzimy w dzisiejszych badaniach preferencji partyjnych. Zjawisko to, często określane przez socjologów mianem “efektu potwierdzenia”, sprawiło, że wyborcy prawicowi odzyskali wiarę w sprawczość swojego obozu, co skutecznie hamuje proces dekompozycji PiS, wieszczony jeszcze rok temu przez wielu komentatorów.

Fot. Anita Walczewska/East News
Z drugiej strony obserwujemy postępującą “kanibalizację” wewnątrz Koalicji 15 Października. Strategia polaryzacyjna, przyjęta przez Donalda Tuska w odpowiedzi na rosnącą presję ze strony Pałacu Prezydenckiego, przynosi efekty w postaci konsolidacji twardego elektoratu wokół Koalicji Obywatelskiej. Odbywa się to jednak kosztem mniejszych partnerów. Wyborcy, zmęczeni ciągłymi sporami wewnątrz rządu i brakiem spektakularnych sukcesów legislacyjnych, blokowanych często przez prezydenckie weta, zaczynają szukać alternatyw lub uciekają w polityczną bierność. Najnowsze dane pokazują, że formuła Trzeciej Drogi, która była rewelacją wyborów w 2023 roku, w obecnych realiach politycznych uległa całkowitemu wyczerpaniu, a jej składowe walczą już nie o wpływ na rząd, ale o polityczne przetrwanie.

Warto również zwrócić uwagę na szerszy kontekst społeczny. Rosnące koszty życia i niepewność geopolityczna sprzyjają ugrupowaniom antysystemowym. Konfederacja, która konsekwentnie buduje swój przekaz na krytyce zarówno unijnej polityki klimatycznej, jak i nieudolności obecnego rządu w sferze gospodarczej, staje się beneficjentem tego rozczarowania. To właśnie przepływy elektoratu rozczarowanego biernością centrum, decydują o nowej dynamice, którą precyzyjnie uchwyciło najnowsze badanie.

NOWE NAZWISKA W AFERZE COLLEGIUM HUMANUM. KRYSIAK UJAWNIA
To watch this video please disable your adblock.
Wyniki najnowszego sondażu, tak zdecydowaliby Polacy
Przejdźmy do twardych danych, które dla analityków sceny politycznej muszą być kubłem zimnej wody. Według najnowszego sondażu United Surveys by IBRiS przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski w dniach 21-23 listopada 2025 roku, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, zwyciężyłaby Koalicja Obywatelska z wynikiem 30,9 proc. głosów. Jest to wynik solidny, dający pierwszą pozycję, ale w kontekście całego układu sejmowego, paradoksalnie słaby. Na drugim miejscu plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, które może liczyć na 26,4 proc. poparcia. Partia Jarosława Kaczyńskiego, mimo utraty władzy dwa lata temu, utrzymuje twardy elektorat, a premia za posiadanie “swojego” prezydenta ewidentnie stabilizuje jej notowania.

Advertisement:

Prawdziwa sensacja kryje się jednak na dalszych miejscach podium i pod progiem wyborczym. Trzecią siłą w parlamencie zostałaby Konfederacja, notująca historyczny wynik na poziomie 15,6 proc. To jednak nie wszystko, bo do Sejmu, jako osobny komitet, weszłaby również Konfederacja Korony Polskiej z poparciem 6,4 proc. Łączny potencjał tych środowisk na prawo od PiS przekracza zatem 20 procent, co jest zjawiskiem bez precedensu w najnowszej historii polskiego parlamentaryzmu. Do Izby Niższej weszłaby jeszcze Lewica z wynikiem 7,9 proc., co pozwala jej zachować status siły parlamentarnej, choć bez szans na odgrywanie kluczowej roli.

Fot. Anita Walczewska/East News
Najbardziej dramatycznie wygląda sytuacja dawnych gwiazd Trzeciej Drogi. Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem zaledwie 3 proc. oraz Polska 2050 Szymona Hołowni z wynikiem 1,5 proc. znalazłyby się poza Sejmem. Również partia Razem, która zdecydowała się na samodzielną drogę, z wynikiem 3,1 proc. nie przekroczyłaby progu wyborczego. Oznacza to, że głosy oddane na te ugrupowania, łącznie 7,6 proc., zostałyby w dużej mierze zmarnowane, a przy przeliczaniu mandatów metodą D’Hondta premiowałyby największe komitety, w tym przede wszystkim prawicę. Taki rozkład sił sprawia, że obecna koalicja rządząca de facto traci większość parlamentarną.
Czytaj więcej:

Advertisement:

Next: Pieczone płatki owsiane z bananem, jabłkiem i cynamonem
READ IT!

Thanks for your SHARES!

Advertisement: