Ostatnie dni przyniosły kolejną falę napięć związanych z bezpieczeństwem infrastruktury kolejowej.

Polskie służby informują o coraz poważniejszych zagrożeniach, a opinia publiczna z niepokojem śledzi kolejne komunikaty o możliwych aktach sabotażu.

W takiej atmosferze szczególnego znaczenia nabrały rozmowy prowadzone między Warszawą a Kijowem.

Trwające konsultacje miały na celu nie tylko ocenę sytuacji, ale też ułożenie konkretnych działań, które pozwolą zminimalizować ryzyko podobnych incydentów w przyszłości.

Oba państwa od dawna wymieniają się informacjami dotyczącymi zagrożeń ze strony Rosji, jednak tym razem skala wydarzeń zmusiła strony do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków.

Dopiero późnym popołudniem potwierdzono, że zapadła jedna z kluczowych decyzji.

Polska i Ukraina powołują wspólną grupę roboczą, której zadaniem będzie przeciwdziałanie aktom dywersji oraz identyfikacja osób współpracujących z rosyjskimi służbami.

Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że Ukraina jest gotowa do współdziałania na każdym poziomie i do przekazywania wszelkich dostępnych informacji swoim polskim partnerom.

Podkreślił, że jego kraj na co dzień zmaga się z podobnymi próbami sabotażu, dlatego wspólne działania są nie tylko naturalnym krokiem, ale też koniecznością.

W komunikacie zaznaczył, że wdrożono już mechanizmy mające przeciwdziałać takim operacjom, a ustalenia z Warszawą mają poszerzyć możliwości obu stron.

Zwrócił również uwagę na ustalenia polskich służb specjalnych, z których wynika, że za niedawnymi incydentami stoją rosyjskie struktury działające m.in. poprzez komunikator Telegram.

Zełenski podziękował jednocześnie Polsce za wsparcie i gotowość reagowania w sytuacjach zagrożenia.

„Jesteśmy zawsze gotowi współpracować, aby chronić ludzkie życie i przeciwdziałać wszelkim działaniom wywrotowym” — napisał.

Premier Donald Tusk potwierdził, że zakres współpracy obejmie także koordynację pomiędzy polskimi i ukraińskimi kolejami państwowymi oraz służbami specjalnymi.

Celem jest stworzenie systemu szybkiej reakcji na każde potencjalne zagrożenie związane z infrastrukturą kolejową.

Nowa grupa robocza ma pracować w sposób ciągły i analizować pojawiające się informacje, aby w przyszłości nie dopuścić do podobnych incydentów na terytorium żadnego z państw.

Decyzja ta pokazuje, jak poważnie traktowane są ostatnie wydarzenia oraz jak istotna staje się współpraca regionalna w obliczu rosnących działań sabotażowych ze strony Rosji.