W lodzie znajdowało się maleńkie stworzenie z ogonem i pazurami.
Nie przegap kontynuacji na następnej stronie – Kto zginął?
Zobacz kontynuację na następnej stronie
Skorpion. Prawdziwy – d3ad, ale nie do pomylenia. Sądząc po rozmiarach, musiało to być młode zwierzę.
Zamarliśmy z szoku. Moje pierwsze pytanie brzmiało: jak to się tam dostało? Może stało się to w fabryce podczas napełniania gofrów? Albo, co gorsza, może dostało się później i zamarzło na deserze?
Byliśmy zdegustowani i przerażeni. Moja córka nie mogła już nawet patrzeć na stożek, trzęsły jej się ręce. Szybko zrobiłem zdjęcia i złożyłem reklamację w firmie.
Teraz na samą myśl o lodach robi mi się nieswojo. Nigdy nie wiesz, co kryje się pod tą idealną, błyszczącą warstwą czekolady.
patrz ciąg dalszy na następnej stronie
Thanks for your SHARES!
Deser w 5 minut: Bez piekarnika i drożdży – wystarczy mąka i gorąca woda!
Korzyści z ekstraktu z pietruszki, o których nie wiedziałeś
Szybki chleb domowej roboty
Nadciśnienie tętnicze powoduje zmęczenie i bóle głowy: 9 objawów, których nie należy przegapić
Oto dlaczego zawsze warto zostawić w zlewie odwróconą szklankę i kartkę papieru przed wyjazdem na wakacje
Mój ruszt kuchenki zawsze wygląda jak nowy. Pokażę ci, jak szybko oczyścić go z osadów węglowych i tłuszczowych za pomocą torby na zakupy





