11 sierpnia 2025 roku zmarł Tadeusz Głuchowski, perkusista legendarnego zespołu Niebiesko‑Czarni. Muzyk, którego energiczne partie były fundamentem brzmienia formacji w drugiej połowie lat 60., odszedł w otoczeniu najbliższych. 21 sierpnia odbędzie się jego uroczyste pożegnanie w Warszawie.
Ikona perkusji Niebiesko-Czarnych
Tadeusz Głuchowski, którego śmierć potwierdziły media i rodzina, był jednym z filarów zespołu w latach 1965-1970 i jego dynamiczne brzmienie miało istotny wpływ na styl formacji. Dołączył do zespołu w lipcu 1965 roku, zastępując odchodzących muzyków, i szybko wniósł świeżą energię, która doskonale wpisała się w rockowo-beatowy charakter zespołu.
W tamtym okresie wokalistami Niebiesko‑Czarnych byli m.in. Wojciech Korda i Czesław Niemen – co przypieczętowało miejsce zespołu w historii polskiej muzyki. Po odejściu z formacji w 1970 roku Głuchowski wracał w mediach społecznościowych do wspomnień tamtych lat, publikując archiwalne nagrania i dzieląc się nostalgią z fanami.
Szczegóły uroczystości żałobnych
Rodzina zmarłego ogłosiła, że uroczystości pożegnalne zostaną odprawione 21 sierpnia o godzinie 8:00 w Domu Pogrzebowym Sala “A” na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie. Po nabożeństwie urna z prochami zostanie odprowadzona na cmentarz, gdzie będzie można oddać mu hołd – zapalić znicz, złożyć kwiaty.
W nekrologu rodzina podkreśliła, że Głuchowski pozostawił w żałobie żonę, córkę i wnuczkę, a także szerokie grono bliskich i fanów. Wiadomość o jego śmierci spotkała się z falą wspomnień miłośników złotej ery polskiej muzyki.
Tadeusz Głuchowski był legendą polskiej muzyki
Niebiesko-Czarni to jedna z najważniejszych grup polskiego big-beatu i rocka w latach 60. i 70. Grupa wydała osiem longplayów i 24 single oraz odbyła ponad 3 000 koncertów, także za granicą – m.in. w USA, Europie Zachodniej i ZSRR. Głuchowski w tym okresie miał swój udział w wielu sukcesach, w tym w zagranicznych trasach koncertowych i udziale w rock-operze “Naga”.
Choć zespół zakończył działalność sześć lat po odejściu Głuchowskiego, dziedzictwo jego perkusji – pełnej rytmicznej ekspresji – pozostało fundamentem brzmienia Niebiesko-Czarnych. Wielu fanów wciąż wspomina jego partie bębnów jako kluczowy element energetycznego stylu zespołu.
