Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci płockiego środowiska literackiego. Jego odejście poruszyło nie tylko przyjaciół, ale i tych, którzy znali go jedynie z poetyckich wersów.

Płock żegna wybitnego poetę
Zmarł Krzysztof J. Barański – poeta, prozaik, bibliotekarz i literacki działacz związany z Płockiem. Informację o jego śmierci przekazano w mediach społecznościowych. Lokalna społeczność nie kryje żalu i podkreśla, że jego odejście to ogromna strata dla kultury miasta.

“Bardzo smutna wiadomość – będzie smutniej bez Ciebie na tym świecie”, “Krzysiu, dziękuję za to, że byłeś… nietuzinkowy, wyjątkowy…”, “Kolejna bolesna strata dla płockiej kultury” – czytamy w pożegnaniach, które opublikowali jego przyjaciele i znajomi.

Krzysztofa J. Barańskiego cechował charakter i poczuciem humoru
Barański był znany z wyjątkowego stylu i ciętej riposty. W jego twórczości można było znaleźć zarówno poetycką wrażliwość, jak i ostrą obserwację rzeczywistości. Pisał wiersze i prozę, a także z pasją tworzył opowiadania inspirowane amerykańską motoryzacją – tematem, który szczególnie go fascynował.

Krzysztof Barański […] wyrasta jak dąb: coraz bardziej rozłożysty, jeśli chodzi o style poetyckie, coraz śmielej górujący – i nad literackimi modami, i nad lokalnym krajobrazem – napisał po premierze zbioru Mare Internum, wydanego przez Książnicę Płocką, poeta Maciej Woźniak.

Płock pogrążony w żałobie
Bliscy wspominają, że Barański był nie tylko autorem, ale również animatorem życia literackiego w mieście.

Krzysztofie, będzie nam brakowało spotkań, rozmów, Twojej skromności i autoironii. Aniu, przytulamy Cię czule i jesteśmy z Tobą i całą rodziną w tym smutnym dniu – czytamy w oficjalnym pożegnaniu.

W środowisku artystycznym Płocka panuje atmosfera żalu i zadumy. Dla wielu osób Krzysztof J. Barański był postacią wyjątkową – nie tylko z uwagi na dorobek literacki, lecz także osobowość, która przyciągała ludzi.

Redakcje lokalnych mediów, instytucje kultury i mieszkańcy miasta łączą się w bólu z rodziną zmarłego, która wciąż nie może pogodzić się z jego odejściem.