Przeczytaj także:
Co znajduje się w lodówce zwykłego emeryta ze wsi w Udmurcji?
– Cześć, Phil. Słyszysz mnie?
„Słyszę cię” – odpowiedział w końcu. „Lilya?! Nie mogę w to uwierzyć. Tyle lat… Nie spodziewałem się tego”.
„Sama się tego nie spodziewałam. Powiedziałeś, że jeśli będę potrzebowała twojej pomocy… No cóż, potrzebowałam.”
– Oczywiście, że pamiętam. Co się stało?
— Czy możemy się spotkać? Mogę przyjść do twojej kliniki.
— Jesteś tutaj? Zaraz ci wyślę adres i wskazówki. Nie mogę w to uwierzyć…
Godzinę później Lilia zajrzała do drzwi gabinetu lekarskiego.
– Móc?
„Lilya!” Filip wyszedł zza stołu, żeby się z nią przywitać.
Lilya spojrzała na niego z zaciekawieniem. Gdzie wcześniej były jej oczy? Dojrzał, stał się przystojniejszy, po prostu piękność. Pewnie złamał serce niejednej młodej pielęgniarce.
„Usiądź”. Wskazał na sofę przy ścianie. „Herbaty, kawy?”
„Przyszłam jako pacjentka” – powiedziała Lilia i usiadła przy stole.
Philip natychmiast spoważniał i usiadł na swoim miejscu.
„Słucham”.
Lilya wyjęła z torby teczkę z dokumentami i położyła ją przed nim.
„Patrz.”
Philip uważnie studiował wyniki testu, zerkając przelotnie na Lilię i zadając pytania. Była zaskoczona własnym spokojem, ale ręce trzęsły jej się z niepokoju, z powodu bliskości Philipa.
„Gdzie mieszkasz?” – zapytał w końcu.
„Nigdzie. Przyjechałam do ciebie prosto z pociągu” – odpowiedziała Lilia.
Przeczytaj także:
Dlaczego ty i moja matka zdecydowaliście się zarządzać moim mieszkaniem?
— A co z twoimi rzeczami? Zostawiłeś je w schowku?
– Nie. Oddałem walizkę do szatni.
— Dobrze. Chodź, zaprowadzę cię do pokoju. Pewnie jesteś zmęczony? Jeśli jesteś głodny, na parterze jest miła kawiarnia. Odpocznij, a ja skonsultuję się z kolegami i przyjdę. Zaraz wejdzie pielęgniarka i otworzy twoją teczkę.
„Phil, nadal nic nie mówisz? Też uważasz, że operacja jest konieczna?”
— Za wcześnie, żeby mówić o operacji. Zobaczymy…
Lilię ponownie zbadano, zbadali specjaliści, podano jej kroplówki i zastrzyki.
Filip przyszedł, ale mówił o wszystkim, tylko nie o jej stanie. W końcu, trzeciego dnia, pielęgniarka weszła do pokoju i powiedziała, że Filip Leonidowicz czeka na nią w pokoju nauczycielskim.
„Wszystko źle?” – zapytała Lilia, ledwo siadając przy stole. Serce waliło jej w piersi, a myśli plątały się w głowie.
Philip, nic nie mówiąc, położył przed nią zdjęcia i raporty specjalistów.
„Jestem tak zdenerwowana, że litery skaczą mi przed oczami. Powiedz mi sama” – zapytała Lilia, nerwowo zaciskając palce.
„Nic do powiedzenia. Jesteś całkowicie zdrowy” – uśmiechnął się Philip.
„Co masz na myśli? Co z tym guzem?” – zapytała Lilia drżącym głosem.
„Nie było guza. Był stan zapalny, który Olga pomyliła z guzem. Leczyliśmy go antybiotykami i kroplówkami. Sami widzicie. Oczywiście, nie zniknął jeszcze całkowicie, ale operacja nie jest konieczna”.
„Jestem zdrowa… Zdrowa” – powtórzyła Lilia, przeglądając dane z badania i analizując zdjęcia. Spojrzała na Philipa i wybuchnęła płaczem.
„No cóż. Powinnaś się cieszyć, ale ona płacze” – podał jej chusteczkę.
„Jestem taka szczęśliwa” – Lily głośno wydmuchała nos. „Nie mogę w to uwierzyć. Widziałam to na własne oczy… Dziękuję, Phil”.
„Dlaczego ja? Myślę, że powinnaś zostać na oddziale jeszcze trzy dni i dokończyć rekonwalescencję. Zadzwoń do męża i przekaż mu dobre wieści”.
Lily przestała płakać i spojrzała na Philipa oczami zaczerwienionymi od łez.
Słyszałem wszystko. Nie wybaczę po raz drugi: Historia miłości i zdrady
Skórki od banana – nie wyrzucaj ich: namocz je w occie i zobacz efekty
Pożywne zapiekane brokuły z owsianką: pyszny sposób na spalenie tłuszczu z brzucha!
Kruszonka kakaowa bez pieczenia: świeży i pyszny przepis
Sałatka z brzoskwiniami, borówkami i fetą
Ciasto w 5 minut, które rozpływa się w ustach
Delikatne ciasto bez mąki – idealny deser na każdą chwilę





