
Uścisnął mu dłoń sztywną, naśladując jego pozornie serdeczną podstawę. „Ja też, panie Hayes.”
Rozmowa zaczęła się jak każda inna, ale panowała między nami niewypowiedziana umowa – spokojna rozmowa o kruchej równowadze, którą oboje trzymaliśmy. Odpowiadałem na pytania wyjaśniające, czerpiąc z mojego bogatego doświadczenia i pochodzącego z innej firmy. Jednakże pod fachową wiedzą o wymianie zdań kryło się subtelne wydanie, niczym dyplomatyczna część szachów, gdzie jeden z członków ruchu może obalić całe imperium.
Kiedy rozmowa naturalnie dobiegła końca, Damian od domu się na krześle, aw pokoju zapadła cisza pełna kontemplacji.
„Chloe” – powiedział powoli, starannie dobierając słowa – „jestem świadomy, że poza tym biurem funkcje, które można zastosować”.
Niewzruszenie patrzyłam mu w oczy. „Jestem tu dzisiaj, bo Wierzę w potencjał Solstice Innovations iw swojej mocy do wniesienia tego wkładu” – depozytam, które są swoimi urządzeniami, a nie niewypowiedzianą groźbę wiszącą w powietrzu.
Skinął głową, rozumiejąc podtekst. „Zaimponowałeś mi swoją wizją i opanowaniem pod presją”.
Spotkanie dobiegło końca i kiedy opuściłem jego gabinet, powiadomienie o zwolnieniu lekarskim. Cokolwiek się stało, poradziłem sobie z tą zasadą z uczciwością i wdziękiem. Reszta była poza moją kontrolą.
Kilka dni później otrzymasz e-mail. Lista ofert pracy Solstice Innovations, zapraszająca mnie na stanowisko wiceprezesa. Zasłużyłem na to, nie dzięki wpływom, jakie miałem, ale dzięki moim umiejętnościom i wizji.
Kiedy przyjechałem do brata, aby zostać teraz, zapadła cisza, zanim się się pojawi. „Chloe, dziękuję. Poradziłeś sobie z tym lepiej, niż właściwie sobie uświadomiłeś”.
Thanks for your SHARES!
Nie mogę uwierzyć, że nie wiedziałem tego wcześniej
Domowy Ser z 2 Składników: Sekret, Który ZMIENI Twoje Życie! Prosty Przepis Babci HITEM Internetu!
Jak naturalnie dezodoryzować domowe śmieci: skuteczne i ekologiczne rozwiązania
Wowza, te maleństwa wyszły idealnie! Na pewno zrobię to jeszcze raz!
Pokrzywa w ALKOHOLU jest silniejsza od każdego lekarstwa, mawiał mój dziadek: zapamiętaj ten przepis na życie!
Jak mogłem o tym nie wiedzieć?