Mąż zażądał od żony podpisania papierów rozwodowych na szpitalnym łóżku, ale nie spodziewał się, że to ona zostanie porzucona… (Page 2 ) | October 19, 2025
Annonce:
Advertisement:

– Mówię poważnie. Już ci mówiłam – nie mogę dłużej żyć z kimś słabym i wiecznie chorym. Mam dość bycia jedyną osobą, która się stara. Zasługuję na to, żeby podążać za swoimi prawdziwymi uczuciami.

Głos Marka był niepokojąco spokojny, jakby mówił o zmianie ubezpieczenia, a nie o zakończeniu trwającego dekadę małżeństwa.

Lekki uśmiech przemknął po ustach Harley, a łzy cicho spływały po jej twarzy.

– Więc… czekałeś, aż nie będę mogła się ruszyć ani mówić… żeby zmusić mnie do podpisania tego?

Mark zawahał się przez chwilę, po czym skinął głową:

Advertisement:

– Nie obwiniaj mnie. To musiało się stać. Poznałem kogoś. Ona skończyła z życiem w ukryciu.

Harley delikatnie ugryzła. Gardło paliło ją, ale prawdziwy ból odczuwała w piersi. Mimo to nie krzyczała ani nie szlochała. Po prostu zapytała cicho:

– Gdzie jest długopis?

Mark spojrzał zaskoczony. – Ty… naprawdę podpiszesz?

– Sam to powiedziałeś. To była tylko kwestia czasu.

Advertisement:

Podał jej długopis. Harley sięgnęła po niego drżącymi palcami i powoli napisała jej imię.

– To tyle. Życzę ci spokoju.

— Dziękuję. Zwrócę uzgodnione aktywa. Do widzenia.

Mark odwrócił się i wyszedł. Drzwi zamknęły się z kliknięciem – zbyt delikatnie. Ale nie minęły trzy minuty, zanim znów się otworzyły.

Wszedł dr John. Stary przyjaciel Harley ze studiów i chirurg, który ją operował. Niósł jej dokumentację medyczną i bukiet białych róż.

Advertisement:

— Pielęgniarka powiedziała, że ​​Mark tu był?

Page: 2 sur 3
SEE MORE..
Page: 2 sur 3 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: