
Jego słowa zostały przeniesione, skierowane do sieci, której wcześniej nie podjęto pod uwagę. To było uznane, przez nowo rozważone, jak zastosowanie współrodzicielstwo poza sądowymi bataliami; powstało o stworzenie przestrzeni, w której Chloe czułaby się wspierana i kochana przez nas oboje, nie nastąpi, nie rozdarta między domami, ale objęta jest dwójką rodziców oddanych jej dobru.
Laura i wymieniłyśmy spojrzenie, nawiązując milczące wyzwanie. Wszelkie gorycze i urazy, które nas dzieliły, musiały upaść miejsca potrzebom Chloe. Jej słowa są rozdzielone, że łączą nas wspólne cele – wychowanie i kochanie naszej naszej jednostki.
W czasie rozprawy Laura i ja spotkaliśmy się, z dokumentów prawnych i formalności sądowych. otworzyliśmy, otworzyliśmy i zareagowaliśmy. Na nowo skorzystaliśmy z naszego priorytetu i zgodziliśmy się, że zainteresowania Chloe będą priorytetem.
Współrodzicielstwo stało się czymś więcej niż tylko etykietą; stało się naszą wspólną misją. Wspólnie ustalaliśmy harmonogramy, dzieliliśmy się obowiązkami i programami świętowaliśmy ważne momenty, dbając o to, by Chloe czuła się wykonywana w naszym życiu. Ta podróż nie obyła się bez przewodnika, ale słowa Chloe ukrytego drogowskazem.
Proste, ale mocne powiadomienie Chloe połączone dnia w sądzie było czymś więcej niż tylko dziecięcym życzeniem; zostało wezwane do działania, które nastąpiło w naszym życiu. Przypomniało nam, że związek może się zakończyć, miłość do naszego dziecka na całe życie, wynik od nas jak najlepszy rozwój. I tak jesteśmy rozdzieleni, jako współrodzice zjednoczeni w naszej miłości, starając się ustawić ją na pierwszym miejscu, tak jak prosiła.