
„Czemu ryż nie jest gotowy? Czemu go nie ugotowałeś?” Próbowałam się podnieść, szepcząc słabo:
„Ja… mam gorączkę. Nie dam rady dzisiaj. Tylko dziś wieczorem, nadrobię to jutro.”
Ale w jego oczach pojawiła się wściekłość. „Co z tego, że kobieta nie potrafi nawet ugotować garnka ryżu?” – warknął, zanim jego dłoń uderzyła mnie w policzek z siłą gromu.
Twarz mi płonęła, łzy płynęły niekontrolowanie. Nie wiedziałam, czy to od ukłucia, czy od upokorzenia. Próbowałam protestować: „Hung… Naprawdę mi niedobrze…”, ale on się tym nie przejął. Wpadł do sypialni, zatrzasnął drzwi, zostawiając mnie drżącą na kanapie.
Tej nocy, majacząc w gorączce, uświadomiłam sobie prawdę: mężczyzna, którego nazywałam mężem, nigdy mnie nie kochał. Nigdy nie postrzegał mnie jako partnerki, tylko jako służącej.
Rano wiedziałam, że nie dam rady. Z drżącymi rękami, ale dziwnie spokojnym sercem, wypełniłam papiery rozwodowe i podpisałam się. Wchodząc do salonu, powiedziałam beznamiętnie:
„Hung, chcę rozwodu. Nie będę już tak żyć”.
Zanim Hung zdążył odpowiedzieć, moja teściowa, pani Lanh, wybiegła z kuchni, a jej głos grzmiał:
„Rozwód? Kogo ty straszysz? Ten dom to nie miejsce, z którego można po prostu wyjść!”
Wskazała mnie palcem i zaczęła krzyczeć głośniej:
„Jeśli odejdziesz, skończysz żebrząc na ulicy. Nikt nie będzie chciał takiej bezużytecznej żony jak ty!”
To był kolejny policzek, ale tym razem nie bolało. Wyprostowałem się, spojrzałem jej w oczy i spokojnie odpowiedziałem:
„Żebranie na ulicy i tak byłoby lepsze niż życie w tym domu bez godności. Przynajmniej żebracy są wolni. Wolę żebrać niż być cieniem twojej rodziny”.
Nigdy nie jadłam tak pysznych brokułów z kalafiorem! Przepyszny przepis na zapiekankę!
Sałatka na szybko
Moim zdaniem jest to lepsze niż klasyczny klops. Wystarczy nałożyć tę mieszankę na mięso mielone
Sos tatarski domowej roboty
Oto jak przygotować idealne ciasteczka! Trzy proste zasady sprawią, że będą pięknie wysokie i nigdy się nie zapadną.
Smakowite gnocchi z kurczakiem, brokułami i marchewką – idealne na obiad!