Po śmierci mojego męża moja teściowa zaczęła żyć w luksusie – dopóki nie dowiedziałam się, skąd miała pieniądze (Page 4 ) | September 26, 2025
Annonce:
Advertisement:

Kobieta patrzy na samochód | Źródło: Midjourney

„To była babcia, prawda?” zapytał Benny, ciągnąc mnie za rękaw. „Dlaczego ona już nie chce się z nami widywać?”

Spojrzałam na zdezorientowaną twarz syna i wymusiłam uśmiech. „Niektórzy ludzie po prostu nie wiedzą, jak radzić sobie ze smutkiem, kochanie”.

Zakład Rusty Nail Bar nie był moim pierwszym wyborem, ale napiwki były dobre, a późne godziny pracy sprawiły, że byłam tam jeszcze, kiedy Benny wrócił ze szkoły.

Pewnego wtorkowego wieczoru wycierałam stoły, gdy ciężar tęsknoty za Zachem przygniótł moją pierś niczym głaz, którego nie mogłam się odsunąć.
Neon | Źródło: Unsplash

Advertisement:

Neon | Źródło: Unsplash

Wyciągnęłam jego zdjęcie z portfela – to z naszej rocznicowej wycieczki nad jezioro. Śmiał się, a promienie słońca odbijały się w jego włosach.

„Hej, znam tego gościa”.

Podniosłam wzrok i zobaczyłam Maxa, barmana, pochylającego się nad moim ramieniem.

Advertisement:

„Naprawdę?”

„Tak, przychodził tu od czasu do czasu. Czekaj…” Jego oczy się rozszerzyły. „Jesteś jego żoną, prawda? Tiana, prawda? Ciągle o tobie mówił”.

Ścisnęło mnie w gardle. „Naprawdę?”
Barman robiący drinka | Źródło: Freepik

Barman robiący drinka | Źródło: Freepik

Max skinął głową, wsuwając się do boksu naprzeciwko mnie. „Był taki dumny z ciebie i twojego dziecka… zawsze pokazywał nam zdjęcia”. Jego twarz spoważniała. „Słyszałem, co się stało. Bardzo mi przykro”.

Advertisement:

Kontynuuj przepis na następnej stronie

„Dzięki” – powiedziałam, odkładając zdjęcie.

„Więc dostałaś pieniądze od jego mamy?”

Wpatrywałam się w niego. „Jakie pieniądze?”

Advertisement:

Wyraz twarzy Maxa zmienił się ze współczucia na zmieszanie. „Gotówka. Oszczędności Zacha. Trzymał je u mamy… Mówił coś o tym, że nie rozliczył się z nich z powodu starych długów”. Podszedł bliżej. „Musiał mieć tam schowane prawie sto tysięcy dolarów przez lata”.
Zdumiona kobieta | Źródło: Midjourney

Zdumiona kobieta | Źródło: Midjourney

Pokój zdawał się przechylać. „Do 100 000 dolarów? A jego mama je ma?”

„Tak, w piwnicy. Zach pokazał mi je kiedyś, jak spędzaliśmy razem czas. Powiedział, że to dla ciebie i Benny’ego”. »

Advertisement:

Nagle markowe ubrania, samochód sportowy, nagłe bogactwo Doris… wszystko nabrało odrażającego sensu.

„Muszę iść” – powiedziałam, chwytając już kurtkę. „Zastąpisz mnie?”

Max skinął głową, a na jego twarzy malował się niepokój. „Dasz sobie radę?”

Zatrzymałam się w drzwiach. „Nie. Ale idę po to, co należy do mojego syna”.

Advertisement:

Zaniepokojona Kobieta | Źródło: Midjourney

Zaniepokojona Kobieta | Źródło: Midjourney

Policjant Sanders, sądząc po nieśmiertelniku, spoglądał niezręcznie na Doris i na mnie, gdy staliśmy w jej nieskazitelnym salonie.

„Proszę pani, bez dokumentów potwierdzających, że pieniądze należą do pani lub pani syna, niewiele możemy zrobić” – wyjaśnił.

Advertisement:

Doris stała ze skrzyżowanymi ramionami, a w jej oczach błyszczał triumf.

„Ale to były pieniądze mojego męża” – upierałam się. „Zachował je dla nas”.

„Słyszałam” – odpowiedziała Doris. „Zach nigdy mi o tym nie mówił”.

Policjant patrzący na swojego kolegę | Źródło: Pexels

Policjant patrzy na swojego kolegę | Źródło: Pexels

Funkcjonariusz Sanders westchnął. „Pani Tiana, współczuję pani sytuacji, naprawdę. Ale z prawnego punktu widzenia posiadanie to dziewięć dziesiątych prawa w takich przypadkach”.

Jego partner, młodszy policjant, który do tej pory milczał, odezwał się. „Chociaż muszę powiedzieć, proszę pani” – zwrócił się do Doris – „to dla mnie dość szokujące, że zamiast pomóc synowej i wnukowi, wydała pani pieniądze zmarłego syna na sportowe samochody i drogie ubrania”. »

Doris wzdrygnęła się, a jej twarz odpłynęła.

„Wynoście się” – syknęła. „Wszyscy”.

Wściekła kobieta stojąca w drzwiach | Źródło: Midjourney

Wściekła kobieta stojąca w drzwiach | Źródło: Midjourney

Wychodząc, dostrzegłam Zacha na rodzinnych zdjęciach wiszących na ścianie. Jego uśmiech, tak podobny do uśmiechu Benny’ego, zdawał się podążać za mną aż do drzwi.

„Przepraszam” – powiedział funkcjonariusz Sanders, gdy dotarliśmy do radiowozu. „Czasami prawo nie zawsze idzie w parze z tym, co słuszne”.

Gdy otępiale skinęłam głową. „Dzięki za próbę”.

Tej nocy, trzymając mocno Benny’ego, siedzieliśmy na naszej zniszczonej kanapie, a na naszym telewizorze z drugiej ręki cicho leciał film dla dzieci.
Kobieta ogląda telewizję | Źródło: Midjourney

Kobieta ogląda telewizję | Źródło: Midjourney

Page: 4 sur 6
SEE MORE..
Page: 4 sur 6 SEE MORE..

Thanks for your SHARES!

Advertisement: