Zdezorientowana i zaniepokojona Claire zapytała: „Co się dzieje? Po co mam wracać?”
Zapadła chwila ciszy. Potem Mark powiedział łagodniejszym głosem: „Już wszystko w porządku – ale ktoś cię obserwował. Ktoś, kto cię śledził. Ktoś znajomy”.
Myśli Claire pędziły, gdy uświadomiła sobie, że mężczyzna z pociągu wcale nie był obcy. Ale skąd Mark wiedział? Jak mógł wyczuć, że coś jest nie tak, nawet z tak daleka?
W tej chwili zrozumiała, że miłość to nie tylko fizyczna obecność.
To więź, która może rozciągać się na odległość i czas. W jakiś sposób Mark wyczuł jej strach i wiedział, że go potrzebuje.
Gdy jego słowa ukoiły jej niepokój, Claire wróciła na stację, pocieszona świadomością, że tak naprawdę nigdy nie jest sama, bo ktoś, kto ją kochał, zawsze był przy niej i czuwał nad nią z daleka.
Uporczywe plamy na dywanach należą już do przeszłości.
Domowy sen ananasowy
KŁOPOTY Z EMOCJAMI? MASUJ TWARZ!
Smaczny Makaron z Wołowiną i Pomidorami – Aromatyczne, Domowe Danie
Kurczak w wolnowarze z 4 składnikami i nadzieniem
Pyszny Placek Ziemniaczano-Mięsny z Warzywami: Sycąca Rozkosz na Twój Stół!





