
Stałem w jej drzwiach, gotowy zapukać, ale głosy w środku mnie zmroziły.
Głęboki, nieomylny męski głos – głos rzekomego narzeczonego:
— „Nie martw się, kochanie… za kilka miesięcy to małżeństwo będzie już za nami”.
Potem młodszy, niemal roześmiany kobiecy głos:
— „A twoja „żonka”?”
— „Ona niczego nie zrozumie. Podpisze papiery i wszystko, co posiada jej rodzina, będzie moje. A potem… złożę pozew o rozwód”.
Niebo w bułce: Przepis na puszyste francuskie bułeczki, które oczarują Twoje podniebienie
Tytuł: Sałatka z ogórków i kapusty pekińskiej z dressingiem jogurtowym
Ziołowa regeneracja: Przepis na naturalne wsparcie dla zmęczonej wątroby
Łódki klopsikowe
To danie jest ostatnio moim ulubionym – zrobiłam je około 4 razy w tym miesiącu!
Przywróć swojej skórze blask dzięki temu składnikowi