Andriej nigdy nie był mistrzem kłamstwa. Pakując bagaże w sypialni, próbował nie patrzeć Marinie, kobiecie, z którą mieszkał prawie dziesięć lat.
Czyli konferencja. „Cały tydzień” – odpowiedziała Marina, opierając się o framugę drzwi. „A zwłaszcza w Soczi, kiedy wszyscy są na wakacjach”.
„No cóż” – mruknął Andriej, wsuwając spodnie plażowe pod stertę koszul. „Firma pokryje wszystkie koszty”. „Dziwnie byłoby odmówić”.
„Czy twoja koleżanka Vika też przyjdzie?” W głosie Mariny nie było pytania, tylko krótkie stwierdzenie.
Andriej zawahał się przez chwilę, zanim wrócił do przygotowań, jakby nic się nie stało.
– Tak. Ona jest odpowiedzialna za prezentację. Praca to praca.
Śledź po góralsku
Portulaka to niedoceniana roślina pełna zaskakujących korzyści
Rodzina jej męża zmusza ją do publicznego rozebrania się, żeby ją upokorzyć — aż do czasu, gdy przychodzą jej dwaj bracia-miliarderzy i…
Dodanie oliwy z oliwek do diety może zmniejszyć ryzyko zachorowania na chorobę mózgu
Schwarzwald na talerzu – Kulinarna podróż do serca Niemiec
Nie piekę ich już w piekarniku: odkąd robię je na patelni, pieczone pomidory znikają w mgnieniu oka.





