Zanim wyszli, Sofia dała mi rysunek. Supermarket. Jasne słońce. Mała figurka z aureolą.
„To ty” – powiedziała z dumą. „Mama mówi, że jesteś aniołem”.
Śmiałem się przez łzy. Nie byłem aniołem. Tylko obcym, który pojawił się, gdy ktoś potrzebował światła.
Ale czasami to wystarczy.
Chwila. Fala. Cud.
Nawet najmniejszy gest może mieć oddźwięk znacznie wykraczający poza twoje wyobrażenia. Nigdy nie wiesz, ile światła możesz wnieść w czyjś najciemniejszy dzień.
Jeśli ta historia Cię poruszyła, podziel się nią. Ktoś może teraz potrzebować takiego przypomnienia.
Thanks for your SHARES!
Czekoladowe Ciasto z Banany: Smakowita Kombinacja, Która Zachwyci Każde Podniebienie
Liście laurowe, goździki i rozmaryn: gdybym tylko wiedział to wcześniej
Domowy likier kawowy: pyszny przysmak, którym warto się delektować!
Uwielbiam, gdy jest nieskazitelnie
SŁYNNY deser, który doprowadza świat do szaleństwa: śnieżne pierożki w sosie waniliowym!
Odkryj magię zupy buraczanej z mlekiem: prosty przepis z 3 składników





