Zanim wyszli, Sofia dała mi rysunek. Supermarket. Jasne słońce. Mała figurka z aureolą.
„To ty” – powiedziała z dumą. „Mama mówi, że jesteś aniołem”.
Śmiałem się przez łzy. Nie byłem aniołem. Tylko obcym, który pojawił się, gdy ktoś potrzebował światła.
Ale czasami to wystarczy.
Chwila. Fala. Cud.
Nawet najmniejszy gest może mieć oddźwięk znacznie wykraczający poza twoje wyobrażenia. Nigdy nie wiesz, ile światła możesz wnieść w czyjś najciemniejszy dzień.
Jeśli ta historia Cię poruszyła, podziel się nią. Ktoś może teraz potrzebować takiego przypomnienia.
Thanks for your SHARES!
Dzięki sztuczce ze szklanką wody nie będziesz już widzieć much w swoim domu!
Roladki ziemniaczane w stylu raclette
“Sekret ogrodnika: Naturalny napar na mocne łodygi pomidorów w 7 dni!”
Błyskawiczne rogaliki z nadzieniem
To dla mnie nowość!
Jeśli zauważysz te objawy na rękach i brzuchu, możesz cierpieć na cukrzycę, nawet o tym nie wiedząc.





