
Zaledwie kilka tygodni przed moim ślubem macocha roztrzaskała jedyną rzecz, jaka mi została po zmarłej matce – jej cenny kryształowy komplet. Stała tam z miotłą w dłoni, z tym swoim zadowolonym uśmieszkiem, przekonana, że wymazała mamę z mojego życia na zawsze. Nie wiedziała, że właśnie wywołała u mnie własny rozpad.
Nazywam się Jennifer i mam 25 lat. Straciłam mamę, Alice, gdy miałam szesnaście lat. Jej nieobecność wciąż boli jak świeża rana. Była uosobieniem ciepła – pełna wdzięku, życzliwa i zawsze pachniała lawendą i cynamonowymi bułeczkami. Była kimś więcej niż matką, była moją najlepszą przyjaciółką.
Placuszki z Kurczakiem: Idealne na Każdą Okazję! 🍗✨
Soczysty sernik bez spodu jak u babci – przepis, który podbije serca!
Który samochód ma pierwszeństwo? Nawet najbardziej doświadczeni będą zdezorientowani
Placek adwokatek – bardzo puszysty
Jajeczne muffinki z warzywami i serem.
Jądra i wątroba będą jak nowe! Tylko 3 dni. Dzięki temu przepisowi na sok cały brud zniknie