
Na szczęście rozwiązanie jest niepokojąco proste. Wystarczyło otworzyć kran na kilka sekund. Syfon napełnił się i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nieprzyjemne zapachy zniknęły.
Ale bądź ostrożny: lepiej zapobiegać niż leczyć. Oto dwie rzeczy, które teraz systematycznie robię przed wyjazdem, nawet na weekend.
Wskazówka nr 1: kartka papieru… i szklanka!
Zapomnij o powszechnym błędnym przekonaniu, że należy wlewać olej do zlewu, aby spowolnić parowanie wody. Po wyschnięciu olej staje się lepki i może zatykać rury. Sprzyja to zatykaniu rur i powstawaniu nieprzyjemnych zapachów.
Zamiast tego po prostu kładę kartkę papieru na otworze zlewu. Tworzy to miękką barierę ograniczającą parowanie. A żeby było jeszcze lepiej, dodaję na wierzch szklankę (lub mały talerzyk). Ten duet papier + szkło działa jak domowej roboty pokrywka: prosty, ekonomiczny i
Chleb sprytnej gospodyni
Jeśli nie odłączysz tych 5 urządzeń elektrycznych w domu, Twój rachunek za prąd może wzrosnąć dwukrotnie
Domowy sos pomidorowy do spaghetti smakuje o wiele lepiej niż ten ze sklepu. Trzeba go przygotować
Piekarnik Dymi? Sprawdź Przyczyny i Dowiedz się, Co Robić w Takiej Sytuacji
Ponadczasowe przepisy Nany: Smak tradycji
Mączka z larw w produktach spożywczych: dowiedz się, które produkty mogą teraz zawierać ten składnik