
– Kochanie! Och, jak miło cię znowu widzieć! – wykrzykuje wzruszona. Przytula go z całą czułością, którą zebrała przez te lata samotności, całuje go namiętnie, ze łzami w oczach.
Ale Jacques, lekko zirytowany, delikatnie ją odpycha i marszczy brwi:
— Och, nie, Simone… Nie wkurzaj mnie! Ksiądz był jasny: „Dopóki śmierć nas nie rozłączy!”
Cisza. Simone patrzy na niego, nie mówiąc ani słowa. Następnie krzyżuje ramiona, zaciska usta i mówi suchym tonem:
— No cóż, dobra robota! Po pięćdziesięciu latach razem i nawet w niebie, wciąż znajdujesz sposób, żeby narzekać!
Raj okazał się dla Jacques’a nieco mniej spokojny, niż się spodziewał…
Dodałam więcej kontekstu, emocji i zwiększyłam efekt komediowy. Mam nadzieję, że podoba Ci się ta wersja!
Dziękuję bardzo za odwiedzenie strony
Thanks for your SHARES!
Ciasto jabłkowo-cynamonowe
Rewolucyjny sposób na czyszczenie piekarnika, który musisz wypróbować
Obierki czosnku mam zawsze pod ręką; Zdradzę ci sekret mojej babci.
Śródziemnomorskie chipsy ze szpinakiem i fetą
CIASTO MOLE, Tak kremowe i po prostu pyszne
This is so smart! Wish I knew about this sooner!