1. Rondel stawiamy na średnim ogniu i wlewamy ze 3 łyżki wody. Wrzucamy pokrojoną cebulę, czosnek, imbir, kumin, kolendrę oraz garam masalę. Smażymy, aż cebula się zeszkli. Co jakiś czas dolewamy nieco wody.
2. Dodajemy pokrojonego pomidora i smażymy, aż całkiem zmięknie i sok odparuje.
3. Wrzucamy szpinak i krótko smażymy, aż liście zwiędną i prawie cały płyn z rondla wyparuje. Warzywa przekładamy na talerz do przestudzenia.
4. Mleko razem nerkowcami i płatkami drożdżowymi blendujemy na gładko. Następnie do mikstury dodajemy warzywa i znowu blendujemy.
5. Sos wlewamy do rondla i na małym ogniu krótko gotujemy mieszając od czasu do czasu.
6. Tofu płuczemy pod kranem, kroimy w kostkę, wrzucamy na gorącą patelnię z nieprzywierającą powłoką i lekko podsmażamy (bez tłuszczu), na małym lub średnim ogniu. Przekładamy do sosu szpinakowego.

Rady:

1. Szpinaku nie należy smażyć i gotować zbyt długo, bo ściemnieje.
2. Jeśli Wasz blender posiada szklany kielich, warzyw nie trzeba studzić. Mój blender jest plastikowy, dlatego wolę nie wlewać do niego nic ciepłego.
3. Tofu tylko krótko podsmażamy, to wystarczy, aby stało się trochę bardziej zwarte i nie rozpadło się w sosie. Oryginalnie w palak paneer ser jest bardzo miękki i delikatny.