
Wprowadzenie:
Wielu początkujących miłośników domowej zieleni sądzi, że rośliny najlepiej czują się przy oknie. To prawda… ale tylko częściowo. Istnieje spora grupa gatunków, które światło traktują z rezerwą, a bezpośrednie słońce wręcz im szkodzi. Zamiast walczyć z opadającymi liśćmi i przypalonymi końcówkami, lepiej poznać rośliny, które będą zachwycać zdrowym wyglądem w półcieniu – w głębi pokoju, biura czy na regale z dala od promieni.
„Składniki” – czyli rośliny idealne do cienistych miejsc:
Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia) – król przetrwania, zniesie prawie każde warunki.
Skrzydłokwiat (Spathiphyllum) – kwitnący nawet w półmroku, filtruje powietrze jak prawdziwy bohater.
Sansewieria (wężownica) – im dalej od bezpośredniego słońca, tym lepiej się czuje.
Aspidistra wyniosła (żelazna roślina) – prawdziwa twardzielka, idealna do ciemnych kątów.
Paprocie (np. nefrolepis) – kochają wilgoć i cień, ale nie przeciągi.
Aglaonema – kolorowe liście i małe wymagania świetlne.
Bluszcz pospolity (Hedera helix) – pnącze, które rozjaśni każdy zakamarek.
Sposób „przyrządzenia” – czyli jak o nie dbać:
Wolnowarowe Spa Piwne Brats
Czekolada i bita śmietana
Pieczony kalafior w sosie miodowo-curry, grillowany halloumi i chrupiąca ciecierzyca
Nazywają to błogosławieństwem bożym: usuwa wysokie ciśnienie krwi, cukrzycę, tłuszcz we krwi i bezsenność.
Wskazówka dotycząca czyszczenia wentylatora sufitowego: genialny trik Nany
Smakuje lepiej niż burger, tortilla z mielonym mięsem