75 g czekolady
1/2 łyżeczki masła

Drożdże wsypujemy do miseczki, mieszamy z mlekiem, cukrem i łyżeczką mąki, odstawiamy na 10 minut. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy zaczyn drożdżowy, roztrzepane żółtka i masło. Mieszamy łyżką, następnie wyrabiamy przez 5 – 6 minut, żeby powstało elastyczne ciasto. Ja mieszam mikserem z końcówką do ciasta drożdżowego w postaci haka (rękami należy wyrabiać około 9 – 10 minut). Miskę przykrywamy ściereczką lub folią spożywczą i odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na około 1 – 1,5 godziny. Śliwki kroimy na pół, usuwamy pestki. Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat posypany mąką, krótko wyrabiamy, aby je odpowietrzyć, przekładamy do foremki keksowej (12 na 25 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut, na wierzchu układamy śliwki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 30 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy z piekarnika, pozostawiamy na 10 – 15 minut do ostygnięcia, wyjmujemy z formy. Przed podaniem, czekoladę i masło roztapiamy w kąpieli wodnej lub mikrofalówce, przekładamy do rękawa cukierniczego z wąską końcówką, dekorujemy ciasto czekoladą. Smacznego 🙂