Wyjście na kolację z moim chłopakiem i jego dziećmi zawsze było przyjemne, ale jeden nawyk stawał się coraz bardziej uciążliwy. Za każdym razem, gdy przychodził rachunek, „zapominał” o swojej karcie, a ja ostatecznie płaciłam całą kwotę. Po kilku miesiącach doszłam do wniosku, że muszę to zmienić. Opracowałam więc plan, żeby dać mu nauczkę, a efekt znacznie przerósł moje oczekiwania. Oto, co się stało.
Odkąd się poznaliśmy, znosiłam zachowanie, które zaczynało mnie drażnić. Co tydzień chodziliśmy na kolację z jego dziećmi. Ale za każdym razem, gdy przychodził rachunek, „zapominał” o swojej karcie kredytowej. Zawsze to ja płaciłam. Ta mała szarada trwała miesiącami, a mimo to nie śmiałam nic powiedzieć.
Najbardziej przeszkadzał mi nie sam fakt płacenia. Przede wszystkim to, że najwyraźniej nie chciał zmienić tego nawyku. Pozwalał swoim dzieciom zamawiać, co chciały, nie przejmując się ceną. Skończyło się na tym, że zapłaciłam za wszystkich, nie otrzymując ani jednego podziękowania.
“Szybki i prosty dżem truskawkowy w 15 minut – niezawodny sposób na wyjątkowy smak”
Nigdy nie zostawiaj ładowarki w gniazdku bez telefonu. Oto 6 najważniejszych powodów, dla których tak się dzieje
Halloumi smażone na patelni z 3 składników: chrupiący, słony kęs, który smakuje jak śródziemnomorskie wakacje
Zuppa inglese: przepis na pyszny i efektowny deser warstwowy
Tak, tak, tak
NAJLEPSZA DOMOWA SALSA W HISTORII Nie zmarnuj tego





